DARMOWY AUDYT SEO

Czy maszyny zdominują człowieka? 🤖

Obejrzenie odcinka zajmie Ci: 27 min
Odcinek 04
ZOS x Beta
Czy maszyny zdominują człowieka? 🤖

Zobacz odcinek:

Odsłuchaj odcinek

No to cześć wszystkim. Zaczynamy drugą część sceny „Zapytaj o SEO”. Tak trochę prywaty na początek, jeśli ktoś chce przeczytać o mięsie SEO-wym w formie artykułów i gazety, to „Digital Now! Magazine” do wzięcia. Łukasz już cały przeczytał.

  • Tak, na świeżo. Dostałem, ale już jest przeczytany, dotknięty. To już jest mój egzemplarz na pewno.

Tak, dokładnie, tak że już biometryka została pozostawiona na magazynie. Też jeśli chcecie jakieś konsultacje na temat SEO i z UX-em, no to zaraz przy wejściu też nasi najlepsi specjaliści siedzą, można z nimi pogadać, na żywym organizmie gdzieś tam sobie poanalizować tematy. No a na scenie Łukasz Bis. Kurczę no, taki zaszczyt, nie wiem, trochę aż mi głos drży.

  • Nie, nie, to dla mnie chyba jest zaszczyt, że mogę z Tobą rozmawiać.

Ok, ja tylko mówię, że Łukasz Bis, to może bisów nie będzie. Mamy napięty bardzo harmonogram dzisiaj sceny. Tak że zapomnijcie.

  • Tak, dzisiaj będzie jeden tylko Bis i on będzie przemawiał. Ale to ciekawe, że nawiązujesz do tego, bo ja zawsze się śmieję, że na wszelkich koncertach, na jakich jestem, jak tłum bis, bis, bis, to ma ochotę wyjść na tą scenę. I mam wrażenie, że wykonawca, jakby po tym, jakbym się okazał dowodem, wcale by mnie z niej nie zdjął. Ale to jest taki element mojego życia.

No tak, no jest to bis, na który zasługujecie, tak że. No ok, ale przejdźmy do naszego tematu, no bo jakbym miał tak powiedzieć troszeczkę, jako definicję interdyscyplinarności postawić personę, człowieka, no to byłbyś pewnie Ty. Ze względu na no bardzo szeroki zakres gdzieś swoich zainteresowań, pół działania, no i zaangażowani przede wszystkim, bo interesować się można, ale jeszcze angażować się w to wszystko to kolejna sprawa. No i ja chciałem porozmawiać przede wszystkim z Tobą o transformacji, jaka dziś zachodzi w digital-u. Jesteś na InternetBecie, trzynasta edycja. No ma wrażenie, że gdybyśmy rozmawiali na drugiej, trzeciej, czwartej, to poruszylibyśmy zupełnie inne tematy, inne byłyby trendy i inne takie no, że tak powiem topowe tematy, które byśmy poruszyli. Dzisiaj jesteśmy w 2021 roku, dużo zmian się bardzo wydarzyło w międzyczasie.

  • Dokładnie. Ale i jak popatrzysz na historię InternetBety, to też można jakby dostrzec tą zmianę. I ta zmiana się pojawia, oczywiście, ta transformacja cyfrowa ona pędzi. Bardzo czasami ciężko jest ja dogonić, nawet nam, tutaj na konferencji, bo zmienia technika, zmieniają się kwestie sposobów prezentacji i tak dalej, i tak dalej. O tym można by długo mówić. Ale taki ciekawy case study, który można by przywołać, częściowo wiążący się z e-commerce, to nie wiem czy masz świadomość, ale w 2010 roku, jak mieliśmy konferencję jeszcze wtedy na Sucharskiego w Rzeszowie, to u nas stał jeden z pierwszych paczkomatów. I no i proszę. Minęło te parę lat, paręnaście lat i paczkomaty czeszą, no po prostu czeszą.

EBIDTA poleciała do góry, bardzo mocno.

  • Dokładnie.

No nie, no paczkomaty to jest też w ogóle też ten element transformacji digital-owej, który nie jest digital-owy, ale no. Też przed chwileczką sobie rozmawialiśmy o przenoszeniu tego digital-u do życia takiego naszego offline-owego, ale też w to w drugą stronę działa. I mamy kilka chyba takich przykładów, o których warto poruszyć, wokół nich się zakręcić. No pierwszy, który ja rzuciłem, to był Rossmann i ich wirtualny spacer.

  • Tak, no to jest, ja to określam mianem eksperymentu, tak? Spróbowali zrobić coś, co ich wyróżni. No i na pewno jeśli chodzi o branżę, to branża to zauważyła. Tylko pytanie czy klient docelowy to zauważył i łyknął. No bo to co Rossmann wymyślił cztery lata temu, tak naprawdę z jakąś dużą atencją się nie spotkało. Nie zmieniło to totalnie ich funkcjonowania, czy modelu biznesowego, czy nawet rentowności, tak? Całej firmy. No ale na pewno było dużą inwestycją, wymagało jakby poniesienia dużych kosztów. Tylko znowu, cztery lata. Cztery lata z jednej strony to jest niewiele, z drugiej strony to jest bardzo dużo. Jak popatrzysz sobie na małe dzieci, to cztery lata, to jest przełom. No od niechodzącego takiego newborn-a, który tylko krzyczy jak jest głodny, po kumatego człowieka, z którym możesz prowadzić dyskusję na tematy filozoficzne.

Tak i podjada Ci hamburgera, którego sobie zamówiłeś i miałeś na niego ochotę.

  • Dokładnie, dokładnie. I to samo się tak naprawdę dzieje w świadomościach konsumentów, tak? Czyli cztery lata temu być może było za wcześnie. Druga rzecz jest taka, że ktoś musi przełamać tą barierę. Musi pokazać nowe rozwiązanie po to, żeby ludzie się do niego przyzwyczaili. No wystarczy się zastanowić jak się zmienia krzywa zakupów online chociażby, nie? Kiedyś się tego baliśmy. Kiedyś nie kupowaliśmy ciuchów online. A teraz? I to też wspomniane chwilę wcześniej Eobuwie.
  • Buty? Online? Why not, tak? Przecież mogą przyjść, mogę je odesłać ostatecznie, jak nie będą na mnie pasowały.

Tak, no bo to jest chyba fajny przykład właśnie i Rossmanna, i Eobuwia, bo oni podeszli do tego samego tematu w inny sposób. No bo Rossmann trochę pokazał taki kierunek no mam wrażenie, jak wikingowie kiedyś bez nawigacji starali się gdzieś dopłynąć, no to wracali, albo nie wracali. I w końcu mówili nie, tamtędy nie, tam nic nie ma.

  • Tak, dokładnie.

I w ten sposób to działało i Rossmann chyba poszedł w tym kierunku. Eobuwie mam wrażenie wyciągnęło wnioski, no i oni zrobili to w inny sposób. No bo Rossmann chciał przenieść offline do online, czyli zrobić ten wirtualny spacer po tym sklepie. Eobuwie w drugą stronę, oni chcieli przenieść online do offline.

  • Dokładnie.

I to się sprawdziło myślę no świetnie. No ja co chwilę jak przechodzę obok tych salonów Eobuwia, no tam siedzą ludzie, przeglądają sobie na tych tabletach te buty, no jest to taki, też mówiliśmy taki przykład no Showroom typowy.

  • Tak, dokładnie, Showroom. No i dodatkowo wiesz, ekran to jest jednak ekran, to jest pewna blokada i jakbyśmy bardzo digital-owi nie byli, to dalej to jest tylko obraz dwuwymiarowy. Człowiek bardzo często, żeby dokonać decyzji zakupowej musi coś dotknąć. A Eobuwie to umożliwia, tak? Przeglądasz sobie na tablecie w Showroom-ie obuwie, jeśli ono jest dostępne na magazynie, który jest rozbudowany i logistycznie naprawdę świetnie zorganizowany, no to ono Ci wjedzie w pięć minut, możesz sobie przymierzyć. I jak, i znowu, jak Ci nie pasuje, oddać, jak Ci pasuje, wyjść z pudełkiem ze sklepu. I to doświadczenie, bo tak naprawdę to się sprowadza do pewnego doświadczenia konsumenta, tak? Jeśli ono jest pozytywne i konsument się czuje z nim wygodnie, to myślę, że jakby ta droga jest właściwsza. W momencie, kiedy Rossmann zrobił sobie wirtualny sklep, gdzie ten wirtualny spacer, gdzie nie każdy znał technologię, cztery lata temu może jeszcze nie wiem, smartfony nie były tak zaawansowane, nie każdy miał tak dobry żyroskop, w związku z tym to się różnie oglądało i tak dalej, no to pojawiała się bariera zamiast udogodnienia. I no i właśnie, być może to jest jakby kwestia UX-u, tak? Zapomnienia o doświadczeniu użytkownika, które powinno być pozytywne, bo wtedy chętnie wróci. Eobuwie odrobiło lekcję rewelacyjnie.

No tak, zwłaszcza, że przy tym Rossmannie wydaje mi się, że on był bardzo mocno stargetowany na tych, którzy te sklepy już lubią odwiedzać. No bo ja na przykład jak mam, własny przykład życiowy, jak wchodzę z dziewczyną do Rossmanna i ona mówi weź ja tu poszukam tego, a Ty mi przynieś tamto. Ja mówię, ale gdzie to jest. Ona, jak to, trzecia alejka, druga półka od dołu. No bo większość ludzi, którzy tam chodzą, wiedzą dokładnie gdzie co jest. No jak ja wszedłem na ten wirtualny spacer mówię o mój Boże, półka produktów, nic nie widzę, muszę na każdy najechać, kliknąć, zobaczyć co to jest. Nie ma w ogóle szans. Z drugiej strony, bardzo nie lubię sklepów obuwniczych, no bo co? Wchodzę do tego sklepu, tych butów jest mnóstwo, to przeglądam, nie wiem czy jest rozmiar, muszę co chwilę pytać. A ten rozmiar będzie? Nie, nie, to ostatni model, tak? Może kolor inny? Coś takiego.

  • Dokładnie.

Do tego no ja nie przepadam za zapachem, który jest w sklepach obuwniczych. A tutaj wchodzę do czyściutkiego, ładnego Show. Mogę sobie wygodnie usiąść, wodę mineralną otworzyć, bo nic nie obleję, zdanego towaru i mogę sobie tam spokojnie czy nawet loda zjeść. No i przeglądam sobie wygodnie na tym tablecie, ewentualnie gdzieś tam kolega czy dziewczyna siedzą sobie, ja mówię dobra, zobacz te, tak? Oni siedzą przymierzają, a ja sobie siedzę i tylko wybieram z fajnego, przytulnego katalogu.

  • Dokładnie.

Tak że ta bariera, no UX tutaj bardzo mocno.

  • Tak, poszedł daleko i jest to pozytywne. Szczególnie, że no nie czarujmy się, w Polsce UX to też jest pewne odkrycie. Nie chcę mówić, że ostatnich lat, ale faktycznie my, zabrzmi to tak groteskowo, my jesteśmy jednak trochę opóźnieni. I w wielu aspektach takich cyfryzacji, jesteśmy o krok do tyłu względem tych, którzy wyznaczają trendy, czyli nie wiem, Stanów Zjednoczonych, Chin, czy no generalnie krajów rozwiniętych. Co no z jednej strony przykro, ale z drugiej strony nie jest to takie tragiczne, bo mamy skąd czerpać dobre przykłady i jakby odseparować to, co nie wychodzi. Więc jakby ta, możemy konwertować tylko u siebie to, czy przenosić to, co jest pozytywne. No ale jednak jest to opóźnienie. I w Polsce jeszcze tak nie do końca rozumiemy ten UX. Z resztą samo pojęcie, jak byśmy tak odpytali, zrobili badania ankietowe, nawet być może wśród Betowiczów, to by się okazało, że wszyscy to kojarzą z projektowaniem aplikacji.

Z UI tak naprawdę, a nie z UX-em.

  • Tak, dokładnie.

No i User Experience, to ma być to doświadczenie wspaniałe. No też miałem ciekawą rozmowę z kolegą z pracy, z Wojtkiem Boguszą, pozdrawiamy gorąco. Też rozmawialiśmy sobie troszeczkę na temat UX-owych, no to na przykład świetnym wyróżnikiem Tesli jest UX. Bo no co, samochody są drogie, nie ma się co oszukiwać. Zasięg jest średni. Ładowarek w Polsce nie mamy zbyt wiele, a mimo wszystko jest wielkie parcie, żeby ten samochód mieć, bo jest tam chociażby głupia poduszka pierdziuszka, którą możesz ustawić jakiemuś pasażerowi, bez jego wiedzy. No i to jest to właśnie doświadczenie, którego ludzie chcą.

  • Dokładnie. No i Tesla jak startowała, jak pierwsza Tesla wyszła, to nie była innowacja, tak? Bo już były auta elektryczne.
  • A jakoś Tesla poszła do przodu, a inni nie. Więc to też jest ciekawe. No właśnie, kwestia dostrzeżenia tego, że ktoś ma potrzebę i wypada ją zaspokoić tak, żeby mu było wygodnie. I o tym naprawdę można by długo dyskutować. To jest też na przykład doświadczenie konferencyjne, jakby przenosząc to na swój ogródek, tak? Doświadczenie czy prelegenta, czy uczestnika, czy partnera w kontekście takiego partnerstwa strategicznego, to też są ważne rzeczy. I no i tutaj też jest wiele do zbudowania, nie? Tylko trzeba myśleć o tym, że to, że ten UX, to jest coś więcej niż tylko grafika, niż tylko wielkość elementów, ale też sam sposób dotarcia do pewnych rzeczy, sposób osiągnięcia pewnych rezultatów. No szalenie głęboki temat. Nie do końca zrozumiały w Polsce. Ale no też jako uczelnia staramy się budować tą świadomość. Więc to też jest ciekawe.

No ja na przykład, jak powiedziałeś, że jesteśmy troszeczeczkę zacofani pod tym kątem, nie tylko, ogólnie technologicznym troszeczkę i tym takim podejściem do tego tematu, no to aż mi się tak trochę zapaliło światełko, mówię nie no, muszę postawić tutaj granicę. Nie Łukasz, nie możemy takiej oracji tu prowadzić. No bo ja rozumiem trochę to, że jesteśmy troszeczkę do tyłu, a z drugiej strony myślę, że przedsiębiorcy w Polsce mają chyba jedną z najlepszych szans na wdrażanie nowych produktów i testowanie, bo my jesteśmy, jako no naród, że tak powiem, bardzo chłonni nowości. No chociażby BLIK, paczkomaty, no to są rzeczy, które no powstały tutaj u nas, no i szturmem zdobywają świat.

  • Tak Wojtek, ale ile trwało Rafałowi zbudowanie potęgi paczkomatów?

Znaczy myślę, że…

  • Osiem lat. Osiem lat zanim wszyscy, no może nie osiem, siedem, zanim wszyscy zaczęli mówić o tym, że paczkomat jest najlepszą opcją na dostarczenie przesyłki. I odsunęli od siebie myśl, że to kurier musi Ci pod próg przynieść paczkę. I zaczęli z tego korzystać masowo. Znaczy to też jest kwestia skali tak naprawdę. Bo w momencie kiedy paczkomaty były tylko w dużych miastach, to ciężko było mówić o jakimkolwiek dotarciu do szerokiej palety odbiorców. W momencie kiedy paczkomaty zaczęły powstawać, czy były stawiane na wsiach, no to się wszystko zmienia, nie? Bo to już jest zupełnie, zupełnie inny temat. A jeszcze szybki shopping, tak? Dwadzieścia cztery godziny. Aczkolwiek paczkomaty, żeby też nie być takim, bo ja nie lubię być, nie lubię lukrować, dlatego ja też mówiłem o tym, że moim zdaniem jesteśmy troszkę do tyłu, to też możemy rozwijać, bo to nie jest złe, ale żeby nie być takim lukrującym Rafałowi, którego bardzo lubię, to szalenie mnie drażni, jak dostaję esemesa, że moja paczka będzie na aucie u kuriera od 14:30 do 14:45, bo się nie zmieściła w paczkomacie.

Znaczy wiesz, no wtedy…

  • Ale ja mieszkam na wsi. To, żeby była też jasność. Bo w miastach przerzucą Ci między paczkomatami, a u mnie nie.

Ale to też wiesz, uczy responsowności, przede wszystkim.

  • Dokładnie.

No i kultura fizyczna, o ile trzeba przedreptać bardzo szybko.

  • Tak jest. Ma to swoje plusy. Ale też jakby z drugiej strony chwaląc, to jest to firma, która patrzy na to doświadczenie użytkownika. I najlepszym przykładem jest to, co zrobili dla osób niepełnosprawnych, starają się nie pakować wysoko paczki, jeśli zaklikasz, że możesz mieć problem odbiorczy, tak? To może tyczyć kobiet w ciąży, nie wiem, kogoś niskiego, nie? Tak jak ja, z tego najwyższego, z tego poziomu jeśli jest.

Trzydziesto kilowe pudło wyciągnąć, to ciężko.

  • Tak, dokładnie.

No tak, ale też jak mówimy cały czas o tym odczuciu użytkowników, którzy korzystają z paczkomatów, no to jest też fajny przykład. Kurczę, przyczepiliśmy się trochę tych paczkomatów.

  • No trochę tak.

Ale z drugiej strony no też fajna opcja jest zbudowaniem tej świadomości, my Wam dajemy coraz więcej i czujecie, że to jest dobre, gdzie na przykład wprowadzają tez umowy z miastami, gdzie busy elektryczne wożą paczki.

  • Tak, tak, to też jest fajne.

To też jest świetny pomysł, taki no można z niego czerpać, kiedy wybieramy sobie najbardziej zanieczyszczone miasto w Polsce i wprowadzamy tam elektryczne busy informując o tym. To też jest niesamowita sprawa.

  • Tak, to jest impact, to jest pewien impact, to jest pewien wpływ na to co się dzieje dookoła, łącznie ze świadomością klientów, tak? A ta świadomość jest, znaczy istotne jest to, żeby budować świadomość. I tu wejdziemy znowu na tematu ekologiczne, które ja bym mógł też długo mówić. Świadomość tego, co się dzieje z tym, co jest dookoła nas. No zobaczmy tutaj, w Kielnarowej mamy dosyć ładnie, zielono i tak dalej. Ale miejmy świadomość, że za dziesięć lat, to tuta może taki krzaczek jak na pustyni sobie przelatywać, w momencie kiedy będziemy sobie dyskutować na InternetBeta. No bo, no bo nie jest dobrze. Wyjdę na strasznego pesymistę. Ja nie jestem pesymistą, ja jestem bardziej realistą z takim przekrzywieniem na optymistę, ale no też obserwuję Świat, obserwuję to, co się dzieje, obserwuję problemy, które gdzieś nas tam nas tyczą w takiej perspektywie dłuższej, nie tylko i wyłącznie tego, co jest dzisiaj, tu i teraz, tylko no co się może wydarzyć za dwa, trzy lata, jeśli świadomościowo będziemy na tym samym poziomie i nic nie zrobimy.

Znaczy na razie mówię, że nie jesteś takim pesymistą, ale powiedziałeś, że jesteśmy zacofani, nie dbamy o środowisko, więc.

  • Tak, jesteśmy zacofani, nie dbamy o środowisko i paczkomaty mnie denerwują, bo coś tam. Ale słuchajcie, nie, no nie jest tak Wojtek, że jestem. Ja raczej patrzę pozytywnie na świat, tylko mówię, to jest, to że dostrzegam problem, to nie znaczy od razu, że jestem pesymistą. Hello. To znaczy, że dostrzegłem problem. I teraz co ja z nim zrobię. Jak będę pesymistą, to powiem, ej, no dobra, no to trudno, wszyscy są źli.

Dobra, ale przejdźmy do ciekawostek digital-owych i troszeczkę zahaczymy o SEO i e-commerce, bo znowu. Nie wiem czy jechałeś ostatnio do Trójmiasta autostradą?

  • Wiesz co, korzystałem z autostrady w czerwcu.

Ok, nie wiem czy już to działało, ale na rameczkach, gdzie pobierasz bilety, masz system wsparcia i pomocy, że możesz wcisnąć guzik, tam odezwie się miła pani i Ci pomoże z Twoimi problemami.

  • Ok. No to ja Ci powiem, że nie korzystałem z tego. Leciałem na apce.

Bo nie było problemu.

  • Znaczy to jedna rzecz. Nie no, mam, każdy z nas ma, tylko nie każdy sobie uświadamia. Ale już znowu mój optymizm, nie? Nie, ale korzystałem z apki, wiesz? I tak naprawdę na bramkach się nie zatrzymywałem, więc.

Ok, to tam jest fajna ciekawostka. Jak byś nacisnął kiedyś ten guzik, ta miła pani, która się odezwie i Ci pomoże, to jest bot.

  • Ok, no to jest fajne. No to jest powiem Ci, że to jest ciekawe. Bo boty i w ogóle, a szczególnie voice-owe boty, bo to jest no rewelacja. Ile można nauczyć takiego bota, no bo on jest wsparty zawsze jakąś sztuczną inteligencją, czy przynajmniej dobrze rozpisanym drzewkiem algorytmicznym takim, no to jest, no to jest to naprawdę rewelacja.

Tak. Rozmawiałem ostatnio z Marcinem szefem z Blue Media w Sopocie. No oni nauczyli Alexa-ę doładowywać prepaid-owo telefony. Mówię Alexa doładuj mi za trzydzieści złotych i doładowuje automatycznie, wszystkie jakby tam potwierdzenia i tak dalej załatwia już sama w systemie.

  • Super. Ekstra.

No i to jest taka trochę chyba przyszłość. NO bo wiesz, przeglądasz sobie sklep internetowy i mówisz.

  • I mówisz kup mi te buty.

Albo kup mi to po prostu.

  • Tak, dokładnie.

Kup mi to w czarnym kolorze.

  • Tak.

I przesyłka ma być do paczkomatu.

  • Dokładnie, dokładnie tak to będzie wyglądać. Słuchaj, ale to też jest fajne i tu wyjdzie mój optymizm, bo też pewnie część osób nie ma świadomości, że Alexa-ę robią Polacy. I to też jest ciekawe, nie? Że tam na Pomorzu gro tych elementów Alexa-y jest tworzonych i to na pewno buduje pewną taką optymistyczną aurę koło tego. Jeśli chodzi o ta pomoc na tych bramkach, to ja mam takie jeszcze jedno spostrzeżenie. To jest strasznie fajne, bo nikt nie jest tym obciążony, tymi Twoimi problemami, a druga rzecz, bo to jest jednak automat, a druga rzecz, nikt ich nie rozpowie na mieście.

No chyba że ktoś bazę wykradnie.

  • Chyba że. Ale no pytanie, pytanie czy to się nagrywa, nie? No to jest jakby. Dla czystości mogłoby się nie nagrywać, ale jak znam marketing, znamy wiesz, całe przetwarzanie i tak dalej, to no czemu nie.

Tak, no myślę, że jak jakiś problem od szefa dostaniesz, że ten marketing w postaci: pamiętasz jak nie byłeś w stanie zapłacić za bilecik, ściągnij aplikację.

  • No wiesz wystarczy, że czasami prowadzisz dyskusję, a telefon leży na stole i później Ci podpowiada, że być sobie kupił ten, a nie inny tam nie wiem, suszarkę do ubrań, nie? Bo rozmawiałeś z żoną o tym, że przydałaby się suszarka. No to jest crazy, trochę przeraża. Z drugiej strony ja zawsze mówię, jak ktoś się mnie pyta czy nie boję się być podsłuchiwanym przez te wszystkie urządzenia, no mówię, zasadniczo, jeśli bym faktycznie prowadził życie takiego nie wiem, szpiega, czy tam kogoś naprawdę ważnego, to tak, ale jeśli ja powiem, że chcę kupić skarpetki i później zobaczę różne wzory tych skarpetek, czy ja coś na tym tracę? No chyba nie, aż tak nie. Mam świadomość tego, że wszystko co jest wokół mnie jest obracane na milion sposobów, każdy mój ruch na stronie internetowej jest mierzony, liczony i tak dalej, poza ruchami na stronie internetowej InternetBety, bo my tam żadnych metryk nie mamy wpiętych, to jest takie pesymistyczno-optymistyczne, nie chcemy Was track-ować. Ale generalnie wiadomo, że nie jesteś anonimowy, tak? Tak naprawdę w tym momencie. Pamiętajmy, że to jest Big data. To jest Big data i to jest tak naprawdę, to ma sens w przetwarzaniu w dużym wolumenie, a nie w jednostkowym ujęciu, nie? Czyli to, czy ja noszę tam buty trzydzieści dziewięć czy czterdzieści dwa, to myślę, że to Eobuwie nie interesuje. Ich bardziej interesuje czy większość populacji nosi czterdzieści dwa czy trzydzieści dziewięć.

No dobra, ale wracając do ludzi, którzy prowadzą swoje e-commerce, no i słuchają nas teraz, no i mówią, o cholera, to co, ja mam boty teraz ładować, voice search-e i tak dalej, i tak dalej, i tak dalej. No robi się to takie trochę niebezpieczne, bo tu jak Eobuwie, można robić te spacery jak Rossmann, chociaż już wiemy, że to może nie był ten kierunek, może jeszcze nie teraz po prostu.

  • A może już teraz, bo to było, pamiętajmy że tamten eksperyment był chwilę temu.

No dokładnie, no to jest też jakieś założenie, które można by wysnuć. No ale jak w ogóle według Ciebie będzie się ten digital zacierał z rzeczywistością, no bo no dochodzi do tego cały czas, jest to coraz bardziej namacalne, no ale jak Ty sobie wyobrażasz w ogóle zakupy w takim sklepie XXII-wieku?

  • Znaczy ja myślę, że.

XXII-wieku, to już chyba nawet za daleko, bo to myślę, że w następnym, jutro jak sobie wyobrażasz zakupy?

  • Myślę, że dekada, dwie i to już będzie zupełnie inny wymiar zakupów niż teraz. Wiesz co, no myślę, że digital będzie nas bardzo mocno wspierał, w sensie takim, że my bardzo rzadko będziemy kupować klikając, częściej będziemy kupować właśnie voice-em. Z resztą już teraz wiele rzeczy jesteśmy w stanie automatyzować przez właśnie Alexa-ę, czy jakikolwiek inny smart speaker. Zresztą niedługo będzie taka ciekawa konferencja voice-owa, więc to też warto sobie gdzieś tam śledzić. Znaczy ja się tego trochę tak obawiam, tak Ci powiem szczerze, że ja się obawiam do czego my dążymy. Bo my dążymy do pewnego uzależnienia się od maszyn. A z koeli jak my za bardzo nauczymy te maszyny, ja wiem, że to jest taka wizja trochę science fiction, to jest obawa, że one nas zdominują. W sensie takim, że spowodują taki infantylizm w nas, że my zatracimy podstawowe umiejętności, nie wiem, obieranie ziemniaków. Wiesz, takie rzeczy every day life.

Nawet kreatywność taką tak naprawdę.

  • Czy tak, czy finalnie kreatywność, nie? Może automatyzacja czy takie systemy, które nas wspierają, one nam oszczędzają czas. Więc my możemy nie wiem, poczytać książkę, możemy narysować obraz, super. Tylko pytanie, czy nam się będzie chciało to robić, czy nie powiemy, ej, dobra, to ja to zautomatyzuję, niech obrazy za mnie maluje sztuczna inteligencja. Świetnym przykładem jakby tego trendu jest to, co zrobił Voice House Jarka Kuźniara i przeanalizował ileś tam powieści Olgi Tokarczuk, w sensie uczył maszynowo algorytm i algorytm później napisał powieść, którą przeczytała Olga i powiedziała tak, to mogłaby być moja powieść.

No myślę, że tym z tym traceniem kreatywności to jest też chociażby system zakupowy inteligentnych lodówek, która mówi brakuje Ci tam Łukasz mleka, jajek, szynki, sera.

  • Tak, a Ty na drugi dzień chcesz sobie zrobić coś zupełnie innego, ale to lodówka Ci zrobiła zakupy.

Tak. A w pewnym momencie już przestajesz w ogóle myśleć o czymś innym, bo już jesteś ustawiony po prostu, że będziesz jadł tylko to, tak?

  • Dokładnie.

Jeśli ktoś jest monojadkiem tak zwanym, no to ok, spoko. No ale jeżeli gdzieś tam ktoś lubi sobie pogotować, to nagle zatraci w ogóle ta chęć gotowania, bo będzie trzeba biegać do sklepu i dokupować jakieś rzeczy, a mieliśmy być wyręczeni z tego przecież przez tą maszynę.

  • No dokładnie. A z drugiej storny jeśli będziesz mógł porozmawiać ze swoją lodówką, no możesz jej powiedzieć słuchaj, ja będę robił tapas jutro, więc prosiłbym o zakupy.

A ona powie, a ja się komunikowałam z wagą i chyba nie bardzo Łukasz.

  • Haha. I to jest właśnie ta dominacja maszyn, wiesz? Nad nami. Czyli w momencie, kiedy one zaczną między sobą rozmawiać, to już będzie słabo.

Dokładnie.

  • Wtedy trzeba prąd wyłączyć.

No dobra Łukasz, porozmawialiśmy sobie troszeczkę o takiej przyszłości digital-owej. No ja myślę, że póki co e-commerce powinny bardziej iść w stronę tego Eobuwia niż Rossmanna. Ale może faktycznie ktoś w najbliższym czasie pokusi się o ponowny taki test wypuszczenia takiego narzędzia, aplikacji, no i zobaczymy jak to się sprawdzi wtedy.

  • Tak. Wiesz Wojtek, tu jest jeszcze kwestia tego co nas, nie lubię tego tematu, ale jednak do niego nawiążę, no te dwa ostatnie lata pandemiczne, one pokazały nam, że my musimy jednak o tym digital-u myśleć mocno, więc taki krok tylko jak wypuścić, jak zrobić konwersję z digital na offline, no to jest jedno. Ale wiele biznesów musi jednak pomyśleć, co zrobić, żeby zrobić go online, nie? Bo to jest ich być albo nie być. I digital będzie, jest ważny i będzie ważny, i będzie nabierał tej ważności. Ale taki moim przesłaniem jest to, żebyśmy się w tym nie zatracili, bo jednak jest radość z tego, że możesz dotknąć materiału, że możesz poczuć buta na nodze, jakkolwiek czy to jest higieniczne, czy nie, ale wiesz. To jest zupełnie coś innego. Więc ten taki, to ujęcie właśnie, o którym mówiłeś, Eobuwia, mi jest zdecydowanie bliższe, ale pamiętajmy o digital-u. Eobuwie ma o tyle łatwiej, że zbudowało potęgę w digital-u i zaczęli się zastanawiać jak dotrzeć do jeszcze szerszej grupy klientów, czyli tych klientów, którzy się nie decydują na zakupy online, nie?
  • No i się im to udało. I kropka.

No dokładnie. Mówisz też o, już musimy kończyć, bo czas nas goni, ale wspomniałeś o tym, że fajnie jest dotknąć tego materiału, poczuć zapach perfum na przykład.

  • To też jest w zasięgu powiedzmy.

No, no właśnie.

  • Digital-u, nie?

No właśnie. Kiedyś chyba nawet była próba podjęcia takiego generatora zapachów na przykład do gaming-u chociażby. No ale nikt sobie nie wyobrażał jak to będzie wyglądało w jakichś chociażby na bagnie, no nikt nie chciałby, żeby mu bagnem śmierdziało. No ale powiedzmy rękawiczka, która fakturę materiału Tobie pokaże, jakaś cyfrowa, no to jest.

  • No jest, myślę że jest to w zasięgu. Znaczy zapachy też są w zasięgu. Wiesz, no my nie zawsze musimy, podajesz game dev-owy temat, ale w momencie kiedy chcesz kupić sobie, czy inaczej, idziesz do sklepu odzieżowego, no to te zapachy będą miłe. Miłe są w offline, to i w digital-u będą miłe. Tylko pytanie.

No zapachy też są w rent bookach tych marek, więc.

  • Pytanie też jest wiesz, pytanie też jest takie, jak będzie wyglądał interfejs, prze który się będziemy komunikować. Bo jeśli to będzie coś, co sobie musisz nałożyć na głowę, słabo. Ale jeśli to będzie element, jakiś kawałek płytki plastikowej, która będzie w stanie generować zapach, myślę że wiele osób się zdecyduje. To jest tak jak budujesz sobie scenę muzyczną do pracy na bazie Spotify, tak samo będziesz sobie tą aromatyczną budował, zapachową. Co też nie, ja jestem przekonany o tym, co też sprzyja pracy, sprzyja skupieniu i można sterować tym swoim umysłem, żeby jakby przełączać się pomiędzy na przykład tryb pracy a tryb odpoczynku.

Ok Łukasz, żeby finalnie wybrzmiało, że jednak pozytywną myśl zostawiasz nam na koniec, to.

  • To kończymy.

To kończymy. Ja mówiliśmy, bisów nie będzie. Dzięki Ci wielkie Łukasz za poświęcony czas.

  • Dzięki wielkie.

No i powodzenia na reszcie Bety i dużo energii, żebyś pociągnął jeszcze te dwa dni.

  • Super. Dzięki śliczne.

Dzięki również.

  • Beta będzie w tym roku i w przyszłym również, więc no, trzeba mieć power.

Super.

  • Dzięki.

Cieszę się bardzo. Trzymaj się.

Kim jest gospodarz cyklu?

Wojtek zna się na rzeczy – skutecznie łączy teorię z mocnymi kompetencjami praktycznymi, co pozwala mu efektywnie zarządzać procesami pozycjonowania dla klientów Grupy iCEA. Wieloletnie doświadczenie sprawia, że niejedno już widział, ale nie twierdzi, że nic go nie zaskoczy. Uważa, że pozycjonowanie to branża pełna wyzwań, gdzie można rozwinąć skrzydła – trzeba jednak być na bieżąco.

Kim jest gospodarz cyklu?

Rozpocznij

od bezpłatnej
konsultacji SEO

Zainwestuj w szczegółową konsultację SEO i dowiedz się więcej na temat wydajności Twojego sklepu internetowego. Przeprowadzimy dla Ciebie kompleksową analizę, dzięki której uzyskasz jasny obraz tego, co należy poprawić.

  • I Nasz ekspert SEO skontaktuje się z Tobą telefonicznie.
  • II Umówimy się na bezpłatną konsultację w dogodnym dla Ciebie terminie.
  • III SEO konsultant przeprowadzi audyt Twojej witryny i przedstawi Ci strategiczne rekomendacje, dzięki którym poprawisz wydajność swojego sklepu internetowego.
  • IV Otrzymasz szczegółowy raport SEO biorący pod uwagę szereg ważnych czynników rankingowych Google.

    Chcesz poznać
    ofertę?
    Skontaktujemy się z Tobą w ciągu kilku minut! Jesteśmy dostępni w dni robocze w godzinach 9-15.
    Niestety aktualnie nasz konsultant nie jest dostępny. Skontaktujemy się z Tobą w godzinach otwarcia biura.
    Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych w celu telefonicznego przedstawienia mi oferty firmy iCEA. Więcej w Polityce prywatności.
    Wysyłanie
    Masz pytania? Kliknij i skontaktuj się z nami telefonicznie lub poprzez czat!
    Rozpocznij chat
    Zamów rozmowę
    Umów spotkanie