SEO to złożony proces, który bierze pod uwagę wiele czynników podczas wydawania ostatecznej oceny dla witryny internetowej. Jeżeli właściciel platformy zbagatelizuje określone wytyczne, może przyczynić się do spadku strony w rankingu SERP. Filtr ręczny to jedna z popularniejszych kar nakładanych przez lidera wyszukiwarek.
Czego powinieneś się po niej spodziewać? Z jakimi konsekwencjami wiążą się działania niezgodne z regulaminem Google? Czym jest filtr ręczny a algorytmiczny? Koniecznie zajrzyj do przygotowanego przez nas poradnika i znajdź odpowiedź na trapiące Cię pytania!
Zanim przejdziemy do zdefiniowania głównego terminu, filtra ręcznego, przedstawimy szereg powodów, w wyniku których możesz otrzymać karę. Jest to zbiór najczęściej wyróżnianych przyczyn. Dowiedz się zatem, jak uniknąć niepożądanych konsekwencji i przeanalizuj, czy nie popełniasz któregoś z błędów.
Jeden z częściej przedstawianych powodów nakładania filtra Google na strony WWW to nienaturalne odnośniki, przekierowujące do witryn. Mogą przybierać postać linków uzyskanych poprzez zastosowanie SWL, wywodzić się z platform niskiej jakości bądź zostać wygenerowane w bardzo dużej ilości w niewielkim przedziale czasowym. Co więcej, odnośnikami karanymi przez wyszukiwarkę są również te, ukryte w kodzie HTML. Dywersyfikacja staje się złotym środkiem w budowie wartościowego profilu linków, dlatego warto mieć to na uwadze.
Słabej jakości content to nic innego, jak powielone, zapożyczone z innych witryn bądź mało obszerne treści. Teksty, które nie zostały odpowiednio zoptymalizowane pod kątem wyszukiwarek, a szczególnie internautów czy robotów indeksujących, mogą również spotkać się z karami od Google. Nie możesz pozwolić sobie na niedbałość tworzonych nagłówków, brak poprawności językowej oraz zaburzoną strukturę. Na niekorzyść działają również artykuły przesycone frazami kluczowymi i słabej jakości linkami.
Jeżeli umieszczasz na stronie materiały audiowizualne i obrazy, powinieneś pamiętać o tym, że Googleboty odczytują wyłącznie teksty zapisane w HTML. W rezultacie wszystkie opisy zaimplementowane na zdjęciach czy nagraniach wideo będą postrzegane jako brak jakichkolwiek treści.
Zdarzają się przypadki nakładania filtrów Google w wyniku nieumiejętnej optymalizacji strony pod kątem wyników wyszukiwarki. Szczególną wagę algorytmy przykładają do tempa ładowania się witryny, responsywności (dopasowania do niemal każdego urządzenia mobilnego), prawidłowej architektury platformy, właściwego oznaczenia odnośników, jakości przekierowań oraz opisów towarzyszących elementom wizualnych.
Istnieją dwa typy i rodzaje filtrów. W artykule szczególną uwagę zwrócimy na filtr ręczny. Już sama nazwa sugeruje, że jedną z jego cech jest to, że nakłada go człowiek, a nie bot. Po wnikliwej analizie strony przez eksperta i dostrzeżeniu niepożądanych praktyk (w domyśle: dotyczących łamania regulaminu Google) następuje ukaranie właściciela dopuszczającego się nieetycznych działań.
Filtr ręczny wdrażany jest bez względu na poziom aktualizacji algorytmu, a nad całą sytuacją czuwa pracownik. Jeżeli zatem boty nie dostrzegą nieprawidłowości, wówczas błędy może napotkać członek zespołu Google. Decyzja o karze zostanie przesłana poprzez wiadomość za pośrednictwem panelu GSC (Google Search Console).
Pocieszające jest to, że z filtrem ręcznym możesz mieć styczność znacznie rzadziej. Mimo wszystko nie należy pod żadnym pozorem lekceważyć zasad ustalonych przez Google.
W konkurencji, pt: “Który filtr Google okazuje się bardziej niekorzystny?”, filtr algorytmiczny zdecydowanie wygrywa. Powód jest prosty. Na wydanie ostatecznego werdyktu wpływ ma system, który bezwzględnie ocenia, czy doszło do niepożądanych aktywności w obrębie strony. Argumentem, który dodatkowo wskazuje na jego bardziej nieprzychylne działanie, jest fakt, że zdecydowanie trudniej go wykryć. Tak naprawdę o tym, że prawdopodobnie zostałeś ukarany, dowiesz się w wyniku obserwacji znaczącego spadku w rankingu wyszukiwarki.
Rzeczywiście, aby zaobserwować zmiany, musisz systematycznie korzystać z narzędzi, jakimi są Google Analytics, Google Search Console czy Semstorm. Bardzo ważną wskazówką jest również to, że filtr algorytmiczny działa wyłącznie wtedy, gdy następuje odświeżenie algorytmu wyszukiwarki. Nie jest to jednak całkowicie optymistyczna wiadomość, zwłaszcza że modernizacje w tym obszarze mają miejsce niemal cały czas.
Kary same w sobie nie należą do optymistycznych scenariuszy w kontekście pozycjonowania stron internetowych. Nałożenie filtra ręcznego przyniesie straty w postaci spadków na liście SERP, a tym samym mniejszej widoczności w rankingu. Koniec końców, nie wygenerujesz pożądanego ruchu i stracisz możliwość większego zarobku. To nie tylko straty finansowe marki, lecz także wizerunkowe.
Miej na uwadze przyczyny nakładanych kar – pozbądź się błędów. Spraw, aby zarządzana przez Ciebie platforma cieszyła się nie tylko wysokim współczynnikiem konwersji, ale też renomą wśród dotychczasowych i przyszłych klientów.
Chcesz zobaczyć o czym jeszcze pisaliśmy?
Rozpocznij
od bezpłatnej
konsultacji SEO
Zainwestuj w szczegółową konsultację SEO i dowiedz się więcej na temat wydajności Twojego sklepu internetowego. Przeprowadzimy dla Ciebie kompleksową analizę, dzięki której uzyskasz jasny obraz tego, co należy poprawić.