Proces kreacyjny contentu bywa czasochłonny, zwłaszcza jeżeli na dany temat wypowiedziało się wielu ekspertów. Trudno wówczas “ugryźć” dany tekst z nieco ciekawszej, angażującej perspektywy. W odpowiedzi na problemy budowania nowatorskich treści przychodzi mieszarka tekstu. Narzędzie to przeznaczone jest do generowania wielu artykułów dotyczących tych samych zagadnień. Słownik synonimów staje się zbędny, ale czy na pewno użytkowanie wspomnianego instrumentu korzystnie wpływa na pozycjonowanie strony? Przekonaj się sam!
Pierwotnie mieszarka słów dotyczyła zmniejszania nakładu pracy i czasu na konstruowanie bliźniaczych tekstów. Narzędzie bazuje na gotowym skrypcie. Na jego podstawie generuje unikatowe treści. Choć wydaje się to dość intuicyjne, proste w obsłudze, to realia bywają nieco odmienne.
Pewnie zdajesz sobie sprawę z tego, że SEO stawia pewne wymogi co do tworzonego contentu. Niestety, mieszarka tekstów nie spełnia oczekiwań pozycjonowania pod kątem wyszukiwarek. Wytworzone treści posiadają błędy językowe, dlatego zespół copywriterów musi stać na baczności i dołożyć wszelkich wysiłków do realizacji tego przedsięwzięcia. Choć mogłoby wydawać się, że w zasięgu ręki przeciętnego użytkownika znajduje się mnóstwo wyrażeń bliskoznacznych, którymi posługuje się na co dzień, to jednak sytuacja wygląda nieco inaczej. Wiele przeszkód pojawia się na drodze tworzenia unikatowych komunikatów, które angażują czytelnika do podjęcia kolejnych czynności, w tym, być może, zakupowych.
Jeżeli jesteś już po stworzeniu artykułu wraz z zaimplementowaniem wybranych haseł, Twoim następnym zadaniem będzie dopisanie wyrazów pokrewnych, umieszczenie ich w nawiasach klamrowych oraz oddzielenie pionową kreską. W trakcie procesu generowania skrypt, na którym mieszarka opiera swoją funkcjonalność, dokona selekcji jednego z przedstawionych słów. Powinieneś zadbać o stworzenie jak największej liczby synonimów w stosunku do jak największej liczby fraz. Voilà!
Prawdopodobnie zdążyłeś już dostrzec wadliwość, którą odznacza się mieszarka tekstów SEO. Nie możesz więc pozwolić sobie na to, aby wygenerowane teksty brzmiały sztucznie i wyglądały jak wyrwane z kontekstu. Nie chodzi wyłącznie o wnikliwe wczytywanie się w sens skonstruowanych treści, choć warto zwrócić uwagę i sprawdzić, czy z wybranym synonimem dane zdanie wciąż będzie odpowiadało początkowym celom.
Chcesz zamienić pracę copywritera na mieszarkę tekstów? Takim pomysłom mówimy zdecydowane: “nie”. Mieszarka może wspomóc proces kreacyjny, usprawnić kreowanie nowatorskich treści, ale nie zastąpi pracy profesjonalisty. Postaw na samodzielne konstruowanie opisów oferty produktowej bądź usług. Z perspektywy SEO wypadniesz znacznie lepiej, niż stawiając na gotowe szablony treści.
Choć nikt nie jest doskonały, nawet ekspert ds. contentu, to warto przy podjęciu decyzji dotyczącej użytkowania mieszarki zastanowić się nad zbiorem jej idealnych cech. Idealna wersja powinna:
Specjaliści ds. contentu znają zasady tworzenia artykułów pod kątem SEO. Właściwie, aby zyskać sympatię algorytmów Google, należy postępować według utartych schematów. Na samym początku drogi w budowaniu zoptymalizowanego tekstu należy dokonać wyboru wartościowych fraz kluczowych. Na rynku dostępne są narzędzia umożliwiające ich efektywną selekcję. Rekomenduje się dobór najchętniej wyszukiwanego zapytania, odznaczającego się niską konkurencyjnością.
Kolejnym elementem jest tytuł, który stanowi podstawę dalszej lektury przygotowanego wpisu. Dobrze skonstruowany powinien przyciągnąć uwagę odbiorcy oraz aktywizować do podjęcia określonych czynności. Jego wartość stanowi główny punkt w dokonywaniu oceny przez roboty indeksujące Google, dlatego należy kumulować siły celem budowy jakościowo dobrego tytułu.
Nie pomijaj potencjału leadu, czyli kilku słów wprowadzających do dalszej części lektury opracowanego wpisu. To dobry pomysł, aby w bardziej opisowy sposób zaprezentować to, co stanowi główny temat rozważań artykułu.
Atrakcyjność “podbijają” fotografie, które, odpowiednio zoptymalizowane, wpisują się w wymogi algorytmów Google. Nie pomijaj również wartości linków zewnętrznych i wewnętrznych.
Rywalizację w tworzeniu innowacyjnych treści wygrywa copywriter. Jeśli więc zależy Ci na uplasowaniu się na samym szczycie rankingu wyszukiwarki, to lepiej zaniechaj stosowania generatorów. Zadbaj o to, aby proces SEO przyniósł oczekiwane rezultaty i ostatecznie – zyski.
Chcesz zobaczyć o czym jeszcze pisaliśmy?
Rozpocznij
od bezpłatnej
konsultacji SEO
Zainwestuj w szczegółową konsultację SEO i dowiedz się więcej na temat wydajności Twojego sklepu internetowego. Przeprowadzimy dla Ciebie kompleksową analizę, dzięki której uzyskasz jasny obraz tego, co należy poprawić.