W sieci znajdziesz tysiące artykułów dotyczących optymalizacji i pozycjonowania. Nic dziwnego, bowiem jest to współcześnie jedna z najważniejszych strategii budowania widoczności w przestrzeni wirtualnej. Z tego powodu przygotowaliśmy kilka wskazówek, o których często zapominamy, zastanawiając się, dlaczego nasze działania nie są tak efektywne, jakbyśmy sobie tego życzyli. Czas otworzyć puszkę Pandory.
Pierwsze informacje na temat samej mapy sięgają 2005 roku. Jej zadaniem było wsparcie procesu indeksowania oraz zwiększenie liczby podstron. Jak widać, zadanie to się powiodło, a mapa jest jednym z dobrowolnych, jednak niezwykle pomocnych elementów strony. Jest to plik zawierający zbiór adresów URL wszystkich podstron należących do danej witryny. Mapa służy przede wszystkim do nawigowania robotów indeksujących, ale wpływa także na sprawniejsze poruszanie się po samej stronie. Większość użytkowników sieci tworzy jedną mapę – sitemap.xml. Jednak istnieją jeszcze dwie: mapa witryny dla obrazów oraz wideo. Warto jest z ich pomocą ułatwić pracę Googlebotom i wspierać swoje pozycjonowanie w Google Grafika i Google Wideo.
Większość z nas je myli, a są to dwa niezależne od siebie systemy organizacji treści na stronie. Właściciele stron stosują tagi w postaci słów kluczowych, licząc na wyższą pozycję rankingową. Jednak jest to dosyć niepewne założenie. Tagi stosuje się w bazach danych, social mediach oraz logach. Pozwalają one na szybką filtrację treści. Są one nieobowiązkowe i niepowiązane hierarchicznie. Cechuje je wysoki stopień zwężenia informacji. W obrębie jednej treści można wykorzystać ich więcej niż jeden. Kategorie z kolei są obowiązkowym elementem na stronie. Cechuje je większa ogólność. Od tagów odróżnia je fakt, że do jednego wpisu, wybieramy tylko jedną kategorię.
Plug-in bądź dodatki mają na celu ułatwienie nam pracy bądź zwyczajnego przeglądania stron w internecie. Większość użytkowników używa choćby z AdBlocka, aby umilić sobie korzystanie z witryn, na których wyskakują męczące okna reklamowe. Specjaliści SEO jednak korzystają z nieco bardziej zaawansowanych narzędzi. Istnieje bardzo dużo wtyczek, warto jednak poznać przynajmniej te trzy:
Nie jest ona już dostępna, więc cieszyć się mogą użytkownicy, którzy zdążyli ją jeszcze pobrać. Wtyczka ta umożliwia szybką, kompleksową analizę strony pod kątem SEO. Dostarcza informacji na temat meta tagów, tytułów, nagłówków, adresów URL, linków wewnętrznych i zewnętrznych. Jak widzisz, są to same fundamenty dobrej optymalizacji.
Optymalizacja i pozycjonowanie za jednym kliknięciem? Owszem, jest to możliwe. Wtyczka ta pozwala na sprawdzenie atrybutów linków, ich jakości, mapy witryny oraz pliku robots.txt. Techniczne SEO może być łatwiejsze, niż myślisz, wystarczy wiedzieć, czego się szuka.
Każdy z nas jest nastawiony na pozyskiwanie jak największej liczby linków dofollow, które przekazują najwięcej mocy SEO naszej witrynie. Oczywiście, jest to bardzo ważne zadanie, jednak należy pamiętać o zasadzie złotego środka. Musisz zadbać o naturalny profil linków, dlatego warto sięgnąć do atrybutu nofollow, który sugeruje wyszukiwarkom, aby podczas procesu indeksowania nie brały danego adresu pod uwagę. Wtyczka NoFollow pozwoli w łatwy i szybki sposób zajrzeć do źródła strony. Dzięki niej sprawdzimy, czy linkowanie jest odpowiednio wdrożone, zarówno pod kątem wewnętrznym, jak i zewnętrznym.
Dziś – wraz z rosnącą liczbą internautów oraz rozwojem technologii – jeśli nie masz strony dostosowanej do małego ekranu, to praktycznie nie istniejesz. Od marca 2021 roku Google przeszedł całkowicie na Mobile-First Index. Oznacza to, że zaczął traktować mobilną wersję strony jako podstawową. Jeśli więc nie jesteś przygotowany na urządzenia mobilne, to Twoja witryna nie trafi do pełnej puli użytkowników sieci. Ze 100% można spaść nawet poniżej 30%. Jest to duża zmiana w sposobie oceniania stron. Dlaczego do niej w ogóle doszło? Nic prostszego: trend urządzeń mobilnych ciągle rośnie (co ciekawe, nie zmieniło się to podczas pandemii), a Google dostrzegł wielkie różnice pomiędzy desktopowymi a mobilnymi wersjami strony.
Prowadzisz stronę internetową i zastanawiasz się, co piszą o Tobie na innych witrynach? Przeglądanie postów konkurencji może zająć ogromną ilość czasu, a i tak nie masz pewności, czy udało Ci się znaleźć wszystko. Mało kto wie, że rozwiązaniem tego problemu są alerty Google – to powiadomienia informujące o nowinkach z interesujących nas dziedzin. Może to być absolutnie wszystko – od najnowszych aktualizacji SEO dla stron internetowych, przez ciekawostki z show biznesu, po nasz wizerunek w sieci. Jeśli zależy Ci na najświeższych informacjach i wiadomościach oraz możliwości śledzenia najnowszych trendów, to alerty Google są świetnym rozwiązaniem.
Każda z tych wskazówek z pewnością ułatwi Ci życie. Nie wszystko musisz wykonywać ręcznie. Pozwól więc sobie na automatyzację części zadań. Zwracaj uwagę na szczegóły, to właśnie one pozwalają Ci wyprzedzić konkurencję, poprawić widoczność strony w organicznych wynikach wyszukiwania oraz zdobyć wysoką pozycję rankingową. Nieważne, czy prowadzisz blog, czy też sklep internetowy, wykorzystaj dostępne narzędzia!
Chcesz zobaczyć o czym jeszcze pisaliśmy?
Rozpocznij
od bezpłatnej
konsultacji SEO
Zainwestuj w szczegółową konsultację SEO i dowiedz się więcej na temat wydajności Twojego sklepu internetowego. Przeprowadzimy dla Ciebie kompleksową analizę, dzięki której uzyskasz jasny obraz tego, co należy poprawić.