SXO w AIDA

SXO (Search Experience Optimization)

Na początek warto zrozumieć, z jakich elementów składa się SXO. Pierwszym członem jest SEO (Search Engine Optimization), czyli proces mający na celu poprawę widoczności danej strony internetowej w organicznych wynikach wyszukiwania oraz uzyskanie przez nią wyższej pozycji rankingowej. Jest to działanie holistyczne, wykorzystujące techniki informatyczne, programistyczne, promocyjne oraz marketingowe. Jest istotne zarówno pod kątem technicznej optymalizacji witryny, wyszukiwania słów kluczowych względem wybranej grupy docelowej, tworzenia treści, jak i zwiększania popularności strony w sieci.

Drugim członem pojęcia jest UX (User Experience). Skupia się na maksymalizacji pozytywnych odczuć użytkowników związanych z użytkowaniem witryny bądź aplikacji. Celem jest stworzenie strony intuicyjnej w nawigacji, o zrozumiałym przekazie, a także wygodnym procesie zakupowym (w przypadku witryn e-commerce).

SXO jest więc kompleksowym połączeniem obu tych technik. To szczególnie ważne w przypadku sklepów internetowych, gdzie celem jest zachęcenie klienta do działania. Liczą się konwersja, transakcja, zysk, ale i zadowolenie odbiorcy – dzięki temu istnieje szansa, że powróci.

Jaką wartość niesie za sobą ta strategia dla marketingu?

Umiejętne połączenie obu technik pozwoli zwiększyć rozpoznawalność w sieci, a także pozytywnie wpłynie na ruch organiczny, współczynnik konwersji oraz zyski. Nie trzeba będzie więc martwić się o współczynnik odrzuceń czy problem porzucanych koszyków zakupowych (z czym boryka ponad 70% właścicieli sklepów internetowych). Ponadto klienci będą mieć większe zaufanie do strony, co pozwoli zbudować wspólnotę lojalnych odbiorców.

Model AIDA

AIDA to jeden z najpopularniejszych modeli marketingowych wyjaśniających zasady oddziaływania reklamy na konsumenta. Skrót jest akronimem od słów:

• Attention – przyciągnięcie uwagi;
• Interest – zainteresowanie produktem;
• Desire – wzbudzenie pragnienia posiadania produktu;
• Action – wezwanie do działania.

Za twórcę tej koncepcji uznaje się E. K. Stronga. W 1925 roku napisał artykuł “The Psychology of Selling and Advertisement” (“Psychologia sprzedaży i reklamy”), w którym opisał model AIDA. Chociaż minęło od tego czasu niemal sto lat, koncepcja nadal uznawana jest za najbardziej uniwersalną, a przy tym efektywną.

Treść to podstawa

Dobry, przemyślany content to fundament udanej kampanii oraz biznesu. Optymalizacja tekstu wyłącznie pod SEO jest coraz mniej skuteczna, dlatego należy ją rozszerzyć. Odbiorca ma być zachęcony do przeczytania treści. Na końcu powinien wykonać jakieś działanie, np. kliknąć link, przejść do formularza rejestracyjnego, zajrzeć na inną podstronę.

UX tekstów składa się z kilku elementów:

1. estetyka – nawet najbardziej pożyteczny tekst nie będzie popularny, jeśli wygląd zarówno jego, jak i tego, co go otacza (chodzi tutaj o multimedia), nie będzie zadbany;
2. merytoryka i wartość – tekst musi dawać odbiorcy to, na czym mu zależy;
3. budowanie relacji – odbiorca powinien być zachęcony do tego, aby zapoznać się ze stroną, skorzystać z usług czy kupić produkt.

Sprzedaż w sklepie internetowym w modelu AIDA

Sprzedaż online jest ściśle powiązana z sales funnel. Lejek sprzedażowy jest zbudowany właśnie na podstawie modelu AIDA. Odpowiednio zaplanowany stanowi wsparcie w pozyskiwaniu klientów, poszukiwaniu punktów styku oraz tworzeniu treści.

Po pierwsze: web development

Mowa tutaj o HTML (semantyce strony internetowej), CSS (formatowaniu elementów) oraz JavaScript (możliwości interakcji). To tak zwany front-end, czyli wszystko, co dociera do klienta, a będzie klikalne i widzialne. Drugim elementem jest back-end, czyli: system informacyjny, dane, interfejs programowania, bezpieczeństwo, networking związany z funkcjonowaniem witryny.

Po drugie: nawigacja

Strona musi mieć czytelny układ i odpowiednią strukturę treści, czyli: tytuły, nagłówki, opisy czy rozmieszczenie przycisków. Ważne jest w tym miejscu zadbanie o menu (menu okruszkowe), kategorie, filtry, zakładki, aby użytkownik nie miał poczucia zagubienia i chaosu. Tutaj szczególnie istotne będzie linkowanie zewnętrzne, które uporządkuje zebrane obiekty, ale też pozytywnie wpłynie na ruch (zaleca się linkowanie pod kątem “podobnych/polecanych produktów” lub uzupełniających się artykułów, co umożliwi up-selling oraz cross-selling).

Po trzecie: zmiana z biernego użytkownika w aktywnego konsumenta

Współczesny odbiorca jest wysoce wymagający – jedno kliknięcie i znajdzie dla siebie ciekawszą alternatywę. Należy więc zatroszczyć się o spersonalizowanie komunikatów, wygodny komunikator, różnorodne metody płatności oraz wysyłki. Wkraczamy tutaj już w obszar psychologii marketingowej, która uczy, jak nawiązywać relacje za pośrednictwem ekranu komputera czy telefonu.

Po czwarte: CTA (call to action)

Wezwanie do działania to podstawa optymalizacji treści, a niestety aż 70% stron internetowych nie wykorzystuje ich potencjału. Okazuje się, że wiadomości z CTA mają aż 371% więcej kliknięć, co przekłada się na sprzedaż. Celem jest przedstawienie korzyści potencjalnym odbiorcom. To jest właśnie ostatni element modelu AIDA.

Konkluzja

Trzeba przyznać, że AIDA i SXO to świetne połączenie. Zdecydowanie warto wykorzystać je w strategii swojej firmy, aby przeprowadzić klienta przez wszystkie etapy customer journey. Odbiorca musi być w centrum zainteresowania – tylko wtedy będzie można cieszyć się sukcesem i rosnącymi zyskami.