Avel Chuklanov/unsplash.com
Przymierzając się do optymalizacji SEO, najpierw należy zacząć od technicznych aspektów związanych ze stroną. Dziś poznasz wielką trójkę: protokoły, mapę witryny oraz plik robot.txt. Dowiedz się, dlaczego są Ci potrzebne, aby zdobyć wysoką pozycję rankingową.
W sieci chodzi o komunikację – pomiędzy nami a użytkownikami, nami a wyszukiwarką, algorytmami, robotami indeksującymi, a także pomiędzy użytkownikami a serwerem. Tutaj wkracza protokół http (Hypertext Transfer Protocol) lub https (Hypertext Transfer Protocol Secure). Który wybrać i czy ma to znaczenie dla optymalizacji?
Protokół https domyślnie korzysta z portu 80 i przesyła dane, jednak ich nie szyfruje. Oznacza to, że loginy, hasła, adresy mailowe, treści formularzy, itp. są podatne na modyfikacje, odczytania, a nawet przechwycenie. Protokół https z kolei korzysta z portu 443 i szyfruje wrażliwe dane za pomocą certyfikatu bezpieczeństwa SSL, dzięki temu są zabezpieczone przez wyżej wymienionymi groźbami.
Teraz najważniejsze – protokół jest jednym z czynników rankingowych dla Google. Oczywiście jego waga nie jest zbyt duża, jednak jest to sygnał dla wyszukiwarki i użytkowników, że dbasz o ich bezpieczeństwo, dzięki czemu obdarzają Cię zaufaniem.
Dodatkowo dzięki certyfikatowi możesz wdrożyć AMP, czyli przyspieszoną stronę mobilną, a jak wiesz, mobilność, responsywność i prędkość również są czynnikami rankingowymi. Poprawisz też swoją konwersję w przypadku reklam Google Ads, co wesprze Twoją strategię SEM.
Krok 1: Wybierz rodzaj certyfikatu
Najpopularniejszy i najbardziej podstawowy to DV (Domain Validation). Nieco bardziej zaawansowany to OV (Organization Validation) dedykowany firmom. Najwyższy stopień bezpieczeństwa zapewnia EV (Extended Validation) i jest skierowany do instytucji państwowych.
Krok 2: Instalacja
Możesz poprosić o to dostawcę hostingu, informatyka, specjalistę SEO bądź zrobić to samodzielnie, korzystając z wtyczki Really Simple SSL.
Krok 3: Ustaw witrynę https jako domyślną
Certyfikat musi być dodany do panelu Google Search Console. Pamiętaj o przekierowaniu 301, aby użytkownicy nie trafiali na starą wersję. Tym samym unikniesz duplikacji treści.
Wiesz już, jak ważny jest certyfikat i jak go wdrożyć. Ustal, czy jest Ci potrzebny i zadbaj o swoich użytkowników.
Wiele osób o niej zapomina bądź nie zdaje sobie sprawy z jej rodzajów. Czas rozwiać wszelkie wątpliwości. Czym jest więc mapa witryny? Jest to plik zawierający listę podstron naszej witryny, który obejmuje informacje na temat dat modyfikacji, ich częstotliwości oraz aktualizacji. Nie jest ona elementem obowiązkowym, jednak niezwykle przydatnym w kontekście pozycjonowania.
Źródło: Annie Spratt/unsplash.com
Podstawowa mapa stron to indeks wspomnianych adresów URL. W zależności od strony oraz jej charakteru można wykorzystać również trzy inne typy:
Drugi podział dotyczy tego, do kogo jest skierowana mapa, mowa wówczas o:
Ostatni ważny podział dotyczy charakteru mapy. Mamy wówczas do wyboru mapy statyczne, które wymagają każdorazowej, ręcznej aktualizacji w przypadku wprowadzanych zmian oraz mapy dynamiczne, które w sposób automatyczny aktualizują nasz indeks.
Pod kątem SEO jej najważniejszą zaletą jest komunikacja z robotami indeksującymi. Jak wiadomo, żadna strona nie pojawi się na liście wyszukiwania, jeśli nie znajdzie się w bazie indeksów Google. Ten proces może trwać nieco dłużej, jeśli mamy rozbudowaną stronę internetową. Tutaj wkracza więc mapa, która dzięki zorganizowanej liście udostępnia informacje o naszej witrynie, a tym samym przyspiesza cały proces. Dodatkowo jest ona jednym z ponad dwustu czynników rankingowych.
Zanim zaczniesz, musisz pamiętać, że maksymalna liczba adresów URL w obrębie jednej mapy to 50 000, a jej rozmiar nie może przekraczać 50 MB (w przypadku mapy newsów to 1 000 adresów). Jeśli okaże się, że przekraczasz te limity, nie martw się. Wystarczy stworzyć kilka map.
Metoda 1: Jeśli posiadasz stronę na WordPressie bądź innym CMS-ie, masz proste zadanie. Wykorzystaj wtyczkę Yoast SEO, która automatycznie wygeneruje mapę i wyśle ją na serwer.
Metoda 2: Jeśli masz stosunkowo niewiele adresów, mniej niż 500, wykorzystaj narzędzie Screaming Frog. Wygeneruje ono mapę w formacie XML, a przy okazji znajdzie uszkodzone linki.
Metoda 3: Jeśli żadna z metod Ci nie odpowiada, możesz stworzyć mapę samodzielnie za pomocą kodowania. Pamiętaj, że wtedy musisz ją wysłać do Google Search Console.
Chociaż mapa jest elementem dobrowolnym, warto ją wykorzystać w swojej witrynie. Jest ona bowiem wolna od jakichkolwiek wad. Jej zrobienie nie zajmie Ci wiele czasu, a usprawni pracę z wyszukiwarką.
Ostatnim elementem jest plik robot.txt, który służy do zarządzania ruchem robotów indeksujących na stronie. Stosuje się go w sytuacji, kiedy chcemy wykluczyć plik z indeksu. Jest to rodzaj blokowania lub zezwalania, ale w postaci sugestii. Chodzi o to, aby roboty nie traciły czasu na indeksowanie stron, których nie chcesz, a tym samym nie będziesz zanadto wykorzystywać zasobów serwera.
Metoda 1: Możesz stworzyć plik za pomocą generatora. Wystarczy, że będziesz wiedzieć, które adresy chcesz wykluczyć. Nie potrzebujesz do tego specjalistycznej wiedzy. Możesz użyć darmowych generatorów, takich jak Ryte czy SeoBook.
Metoda 2: Ręczne stworzenie pliku wymaga nieco więcej zaangażowania. Musisz wykorzystać odpowiednie grupy, tzn. za pomocą „user-aget” określić, jak robot ma się do niego dostosować, sięgnąć do dyrektyw „allow”/„disallow”, a następnie stworzyć plik z adresami.
Metoda 3: W przypadku WordPressa i CMS-ów tworzysz dynamiczny plik w panelu. Pomaga on przygotować regułę dla konkretnych podstron, więc nie będziesz musieć pamiętać o modyfikacjach.
Plik robots.txt jest dobrą metodą pozwalającą na wydawanie poleceń robotom, należy jednak pamiętać, że nie muszą się one do niego dostosowywać. Warto jednak mieć kontrolę nad całym procesem. Każdy z opisanych elementów podlegających optymalizacji wesprze Twoją efektywność, zadbaj więc o aspekty techniczne.
Rozpocznij
od bezpłatnej
konsultacji SEO
Zainwestuj w szczegółową konsultację SEO i dowiedz się więcej na temat wydajności Twojego sklepu internetowego. Przeprowadzimy dla Ciebie kompleksową analizę, dzięki której uzyskasz jasny obraz tego, co należy poprawić.
Dziękujemy za kontakt.
Pozycjonujemy biznesy od 2007 roku. Pozwól, że zrobimy to za Ciebie!
Wrócimy z odpowiedzią w ciągu 72 godzin. Sprawdź swoją skrzynkę e-mailową, aby uzyskać więcej informacji.