Ok, no to co zaczynamy powolutku. Przede wszystkim cześć wszystkim, zawsze w sumie tak zaczynam offline`owe nagrania.
Cieszę się bardzo, że Sebastian Heyman, Head of SEO i Eactive ze mną tą scenę zaczyna. Bo to chyba będzie takie fajne rozpoczęcie całej dyskusji o SEO, które przez dwa dni będziemy gdzieś tutaj prowadzić. Taka trochę prywata, fajnie, że wracamy do live, bo zaczynaliśmy od live, potem weszliśmy w online, a teraz live na scenie, tym bardziej cieszę się, że duże wsparcie merytoryczne ze mną. Sebastian zaprosiłem Cię tutaj specjalnie po to, bo wiem, że rozgrzany jesteś po pierwszej swojej prelekcji związanej z analizą danych z GSC. I od czego w ogóle Ty zaczynasz swoją jakby drogę, z domeną którą masz wbić na Top1 lub Top3, bo zawsze przecież o to chodzi?
No tak, bo dla mnie jako taką, podstawowym elementem to przede wszystkim sama zasadność, bo o tym też mówimy. Ty mówisz tu o branży muzycznej. Ja mam też sporo wątpliwości, jeżeli chodzi o lekarzy. Jeśli ja sam szukam lekarza to raczej szukam go na Znanym Lekarzu. Bo to jest agregat z opiniami i tak dalej, które wiadomo mogą gdzieś tam mieć czasami wątpliwe źródło. I wiadomo, że jest to jakiś problem, jeśli chodzi o kliniki tym bardziej. Ale jeśli chodzi o takich pojedynczych specjalistów lekarzy to też zawsze mam obiekcje i zawsze o tym mówię, kurczę czy na pewno jest to ten keys znowu wybierać tego samego lekarza, czy to w ogóle będzie miało jakieś przełożenie na działanie. A jeśli mówimy o samej strategii, no to też mówiliśmy sobie w kuluarach troszeczkę, że jest problem w ogóle z rekrutacją, jeśli chodzi o specjalistów. Ja zadaję to proste pytanie, jeżeli masz określony budżet możesz zrobić tylko jedną rzecz na raz, a masz cztery problemy. Czyli strona nie ma kontentu, strona się nie indeksuje, nie ma tam linki optymalizacji i nie ma w ogóle linków. Od czego zaczynasz? I tutaj też odpowiedź nie jest taka prosta. Ja zawsze powiem trzeba zacząć od sprawdzenia problemu z indeksacją, bo po co robić jakiekolwiek inne działania skora ta strona i tak w ogóle w linkach się nie pojawi. Ale potem pojawia się już problem, co następne?
No właśnie ten potencjał, o którym mówisz jest też kluczowych chyba czynnikiem, bo też mówisz o estymacji chociażby kosztowej. Na to podejście do estymacji kosztowej po linkach jest całkiem fajnym, ciekawym podejściem, bo fatycznie ten koszt potrafi być tym największym. Nie zawsze też tak jest, bo nie wiadomo jaka sytuacja zastana, być może być duża potrzeba po prostu je odpowiednio je zoptymalizować pod kątem, żeby zaczęło przynosić ten efekt, który powinien przynosić. Ale faktycznie, jeżeli jest sytuacja, w której nasza jakby analiza klienta wykazuje, że on może liczyć na miesięczny przychód w maksymalnym topie w postaci 100 tysięcy miesięcznie. A sam link będzie kosztował 150 tysięcy, to gdzieś tutaj pojawia się ten drobny zgrzyt w samym sensie biznesowym dla klienta.
Zdecydowanie tak, chociaż też wiadomo, że zawsze jest zasadność tych linków, bo to też linków zawsze można dużo dodać. Chyba nawet ktoś kiedyś powiedział, że ta jakość jest bardzo istotna i on tak to nazwał… bo każdy może pozyskać nieskończenie dużą ilość linków w bardzo atrakcyjnych cenach albo nawet za darmo i to też nie zawsze jest punkt wyjściowy. Dlatego ta analiza jest taka ważna. I zrozumienie tych mechanizmów, które tym rządzą. Ale po linkach też musimy przejść do kontentu, bo to jest ten drugi chyba wydaje mi się najbardziej gorący w tym momencie temat, poza stroną techniczną oczywiście. A co do kontentu nie wiem, czy możemy trochę tego rąbka tajemnicy nie wiem na Twoją prelekcję zdradzić czy jeszcze nie?
Właśnie, tutaj kluczowym elementem jest w jaki sposób z tą duplikacja sobie chcemy poradzić, bo nie chodzi o to, żeby za każdym razem pisać nowe treści, nowe treści. Tym bardziej, że tak na chłopski rozum gdzieś tam staram się
Tak. Raz, że to jest koszt, ale z drugiej strony, jeżeli jakaś treść jest bardzo dobra, wyczerpuje w pełni temat to mniejszym złem jest skopiowanie jej do siebie po prostu niż tworzenie nowych teorii od początku w zupełnie zbędny, nowy sposób.
Podobny chyba problem związany z duplikacjami a agregatorach modowych, Allegro duplikacje, opisówka tego. I teraz tak jeżeli faktycznie ta duplikacja byłaby takim bardzo istotnym czynnikiem, takim negatywnym no to jednak to Allegro powinno być już dawno zakopane w wyszukiwarce, bo zawsze są tym drugim, może nie zawsze, ale w wielu przypadkach są tą drugą stroną, która wstawia ten duplikat, bo zawsze oryginalna treść jest na stronie pierwotnej.
Jasne, też ostatnio ciekawy twitt od Google, że sporo słów w kategorii, bo my głównie skupiamy się na e-Commerce`ach. I te opisy w kategoria pamiętam się zaczynają, to one najpierw miały jakieś tam 1000 znaków, po prostu opisywały co w tej kategorii można znaleźć ewentualnie. W tym momencie są to artykuły wręcz naukowe momentami, które opisują cały temat związany chociażby nie wiem z meblościanką. Niekoniecznie mówią co ten klient może oczekiwać w naszym sklepie. Gdzieś tam firmy Google powiedziały, że te kategorie nie muszą być takie rozbudowane, ale ja mam wrażenie, że jeżeli na taką meblościankę nie wrzucisz co najmniej 2000, 25000 znaków to raczej nie za bardzo jest szanasa w ogóle powalczyć o cokolwiek.
To mam dwa jakby pytania uzupełniające. Od razu powiem o dwóch, żebym nie zapomniał, bo bardzo jestem ciekawy Twojej opinii. Pierwsza rzecz to jest sama architektura i układ strony i prezentacja treści w odpowiednim miejscu. Ja spotykam się z wieloma opiniami też wydaje mi się. Patrzeć na procentową jakby wartość. Uważam, że przewagę mają treści, które są faktycznie w głównym Core`rze strony wyświetlone, jeśli wrzucamy je na przykład w sidebar`y i tak dalej, żeby gdzieś to poupychać. To faktycznie ta wartość troszeczkę jest mniejsza. Jak Ty się zapatrujesz czy uważasz faktycznie umiejscowienie samego kontentu w obrębie strony ma znaczenie? Ewentualnie jeszcze można chyba uzupełnić zwykłym CSS-em możemy przecież ten tekst upchnąć gdzieś gdziekolwiek, a po prostu CSS-em wypchnąć go wyżej lub niżej, jak Ty w ogóle podchodzisz do tego tematu kontentu?.
Ok, to teraz druga rzecz, która mnie gdzieś tam ciekawi. Mówimy o liczbie produktów, to jest zawsze największa bolączka dla mnie, bo ja chciałbym mieć jak najwięcej upchniętych, ale wiadomo są te ograniczenia związane chociażby z szybkością wczytywania się tej strony. A przecież teraz mamy ten Web Core Vitals, też jestem ciekawy Twojej opinii w tym temacie za chwilę. Ale w sumie to materiał powiązany Infinite Scroll. Jeden z jakiś chińskich serwisów aukcyjnych chyba jako pierwszy wprowadził w ogóle ten scroll, to już było sporo lat temu. Cały czas jest to dość modne, zwłaszcza w SAS`ach pojawia się to zauważam co raz częściej w standardzie. I jak Ty się na to zapatrujesz, bo ja to widzę po chociażby analizie logów serwerowych często, że tym jest duży problem? Z jednej strony chciałbym, żeby ten Infinite Scroll był, bo to jest fajne UX-owo mam wrażenie, bo zostawia tego użytkownika, jedziesz, jedziesz, jedziesz te produkty. Z drugiej strony pod kątem SEO nie jest to najlepsze rozwiązanie w moim mniemaniu?
Samo Google wprowadziło, ten mechanizm jakiś czas temu.
Tak, a tym bardziej też często URL w ogóle fizycznie się zmienia, jest gdzieś zamaskowane, ale to już większeto go znaczenia nie ma. Ok, ale zahaczyliśmy o web core vitals i tak mam wrażenie, weźmy sobie tę rekrutację, gdzie dajemy pretryzację, co Ty byś zrobił najpierw? To trzeba tam koniecznie dorzucić. Tylko, czy faktycznie koniecznie, bo ja mam takie. Trochę mam obawy z tymi Web Core Vitalsami bo ja sceptycznie podchodzę do rzeczy, które mają wywrócić do góry nogami wyniki wyszukiwania. Chyba masz podobne zdanie, że te algorytmy nie działają do końca tak, że wywracają wszystko do góry nogami one raczej. Mimo wszystko Google może być uważane za złe, że złe decyzje podejmują, ale mimo wszystko one robią wszystko po to, żeby użytkownicy byli jak najbardziej zadowoleni, skorzystali z tej wyszukiwarki. I teraz pytanie czy Web Core Vitals będzie takim strzałem, bo ja pamiętam chociażby kwestie https`a, gdzie sam proces wdrażania https`a jako czynnika rankingowego trwał z 6 lat. Gdzie najpierw była informacja fajnie jakbyście robili, potem premiowanie, potem dopiero karania i potem już finalnie w formie chociażby wyświetlania informatycznego jest po prostu niebezpieczne i ciężko w ogóle dostać się tam użytkownikowi, który nie zna ustawień zaawansowanych w przeglądarce. Ale to trwało naprawdę bardzo długo czasu. Tym bardziej Web Core Vitalsy. Ja byłem zaskoczony bardzo mocno, że też podali termin wdrożenia i tak dalej i nagle informacja o reloaucie, że jednak usuwamy jeden czynnik, poza tym zmieniamy wartości dla innych. I ja mam wrażenie, że to jest jeszcze dużo czasu zanim ten Web Core Vitals wywróci cokolwiek.
Tak, to jest prawda, faktycznie w GS-ce można znaleźć informację, co jasne jest od dzisiaj w trybie mobilnym. A jeszcze do https`a wracając to pamiętam były te informacje kurczę zobacz Wojtek 8 na 10 na https`ach 10, tak bo wszyscy mają. Po prostu ja też uważam, że to jest troszeczkę napędzanie. Mam wrażenie, że my jako specjaliści SEO, a zwłaszcza duże agencje, mamy większy wpływ co ludzie robią na tych stronach niż sama wyszukiwarka. Ja sobie kiedyś przeprowadziłem taki eksperyment myślowy i stwierdzam dobra mam jakiś sklep dajmy na to z meblami i dobra. A za eksperymentuje sobie wrzucę trzy H jedynki, 20 H dwójek jakieś tam pogrubienia i tak dalej. I wbiłem się na pierwszą pozycję. I zupełnie inne czynniki spowodowały, że się tam zjawiłem, ale pojawił się jakiś specjalista, który jest na drugiej pozycji i mówi kurczę chcę być na pierwszej i przeanalizuje co oni zrobili. Kurczę on ma 3 H jedynki, to ja też wstawie 3 H jedynki. I on jest na tej drugiej pozycji cały czas. Więc koleś z trzeciego miejsca czytając kurczę oni mają 3 H jedynki. I się okazuje, że cały Top20 ma 3 H jedynki wstawione i tak naprawdę Google nagle stwierdza ok., skoro ludzie klikają w te wyniki i tam są te 3 H jedynki to może faktycznie ma to znaczenie dla tych u użytkowników, dlatego wprowadźmy zasadę, że muszą być 3 H jedynki. Z resztą użytkownik wymusza niejako na wyszukiwarce te standardy, które będą brane pod uwagę.
Tak, bo ja się zastanawiam, jak będzie z tymi Web Core Vitalsami przy tym wszystkim, no bo jak mówisz linki one są bardzo istotne i są największym atute. Dużo ludzi stara się mówić, że link building to powoli umiera bardziej czynniki behawioralne wchodzą w grę. To jest nieprawda jednak cały czas Google działa na podstawie rytmu jest page rank nie widzimy tych wartości. Ale wiadomo doskonale, że on cały czas funkcjonuje w tle. I myślę, że dobrze, że my tego nie widzimy, takie mam wrażenie, bo byłoby spore szaleństwo.
Od zera do dziesięć, dokładnie. No faktycznie reseller`rzy domen chyba gdzieś tam złoty okres. Może on nadal trwa ciężko mi powiedzieć. Ok, ale jeżeli mówimy sobie o takich czynnikach właśnie link buildingowych, które wiadomo będzie zawsze. Zawsze ciężko powiedzieć czy zawsze, nie wiemy, dokąd wszystko gdzieś tam zmierza na ten moment. I pewnie przez najbliższy gdzieś tam rok, dwa nie możemy mówić o żadnej zmianie w tym zakresie, więc trzeba bardzo mocno budować, inwestować w to. Ale jestem ciekawy jak to będzie wyglądało to w tym Web Core Vitalsami, bo ja na przykład jestem zadowolony, że Google wprowadza te zmiany. Bo oni mają jednak tą możliwość, oni są trendsetterami, tak. Gdyby nie Google nie było by tych https`ów, nadal by było coraz więcej wymuszeń, więcej Phishing`u na tych stronach i tak dalej. Więcej scammu który by efektywniej działał. Przez to, że ma tą pozycję trendsettera technologicznego są w stanie to wymusić. Ja na przykład jestem turbo zadowolony z CLS-a jeśli chodzi o Core Vitalsy, czyli przesunięcie tego kontentu. Bo mam wrażenie, że Ty też nie raz wchodziłeś na stronę chciałeś coś kliknąć i: o nie!, po prostu biała gorączka człowieka łapie.
W tym wypadku to dokładnie tak, ale też widziałem te problemy związane zwłaszcza ze zwijaniem kategorii, JS-owej, gdzie jest zaprojektowane to bardzo często jest tak, że one się rozwijają i znowu zwijają. I to już CLS`ka bardzo wysoko wskakuje. Ale mówimy o tym, że Ty masz ten problem tego jednego bloga, jeszcze nie jest tak źle, przynajmniej wspierasz tego blogera, którego lubisz bijąc reklamy. Więc jakiś pozytyw można tutaj znaleźć. Gorzej jest wtedy, kiedy chcesz kliknąć do koszyka i nie możesz tego zrobić. Ale jestem ciekawy, bo ja myślałem też ten Mobilegeddon, który miał się zadziać trzy lata temu już to było?
O Jezu jak ten czas leci. Tak, że. Myślałem, że to się zmieni, ale do tej pory często mam tak, że wchodzę w topowy wynik i w ogóle nie ma wersji mobilnej. Co jest w dzisiejszych czasach już, pal gdzieś sześć te agencje modowe, ale wizerunek tej witryny i nadal te witryny są bardzo wysoko, także ten aspekt mobilności pokazuje, że faktycznie ten Web Core Vitals też pewnie dużego wpływu może nie mieć aż tak.
Jasne i a propos tego czynnika behawioralnego wiem, że czas nas goni, mówią już operatorzy, że musimy powolutku kończyć, nawet nie powolutku. Ale czynnik behawioralny też ma. Ja mam mieszane uczucia, jest dużo testów związanych z tymi czynnikami, tak jak zwłaszcza z duetimem, czyli właśnie przekliknięciem i cofnięciem wyniku wyszukiwania. Żaden czynnik rankingowy nie będzie w stanie wpłynąć na pozycję witryny, jeśli jest to witryna, która dostarcza najlepszą informacje najwięcej linków do niej prowadzą. Nie ważne co by tam się zadziało i tak ten czynnik będzie przeważający zawsze.
Ok, to co bardzo Ci dziękuję za podzielenie się wiedzą.
Myślę, że dużo fajnych gdzieś zaczątków kolejnych dyskusji tutaj poruszyliśmy, bo myślę, że o każdym z tych tematów można porozmawiać znacznie dłużej. A ja czekam tylko na Twoje wystąpienie na festiwalu SEO o duplikacji treści, bo to może być ciekawa rzecz i pewnie wielu ludzi nie będzie zachwyconych.
Dzięki wielkie, trzymaj się, część.
Wojtek zna się na rzeczy – skutecznie łączy teorię z mocnymi kompetencjami praktycznymi, co pozwala mu efektywnie zarządzać procesami pozycjonowania dla klientów Grupy iCEA. Wieloletnie doświadczenie sprawia, że niejedno już widział, ale nie twierdzi, że nic go nie zaskoczy. Uważa, że pozycjonowanie to branża pełna wyzwań, gdzie można rozwinąć skrzydła – trzeba jednak być na bieżąco.
Rozpocznij
od bezpłatnej
konsultacji SEO
Zainwestuj w szczegółową konsultację SEO i dowiedz się więcej na temat wydajności Twojego sklepu internetowego. Przeprowadzimy dla Ciebie kompleksową analizę, dzięki której uzyskasz jasny obraz tego, co należy poprawić.