- ICEA
- /
- Zapytaj o SEO
- /
- Jak płacić za zakupy online? 🌊
Jak płacić za zakupy online? 🌊
Cześć wszystkim. Ekipa Zapytaj o SEO dotarła w końcu do Sopotu. Nigdzie indziej jak do Blue Media. Moim i właściwie waszym gospodarzem nie kto inny jak Marcin Szczur, deputy head of sales właśnie w Blue Media, bo my właśnie na waszym pięknym tarasie z widokiem na molo. Dzięki wielkie, że nas tutaj ugościliście.
Cześć Wojtku. Miło mi was gościć właśnie u nas w Sopocie. Myślę, że takie miejsce, które pierwszy raz wykorzystujemy do takiej rozmowy fajnie się wepnie po prostu w wasz cykl o SEO.
OK, bo docieramy właściwie gdzieś w tym customer journey, które rozpoczyna się często właśnie kanałem organicznym, potem jest podbijany przez różnego rodzaju addsy, remarketingi i tak dalej. Docieramy do momentu finalnego właściwie podróży tego naszego upragnionego klienta, kiedy już wybrał to, co chce w sklepie, przeklikuje się przez pewnie dwa pierwsze kroki koszyka, uzupełni adres i formę dostawy i dochodzi do sytuacji wybierz formę płatności i tutaj możemy dużo bardzo wygrać albo bardzo dużo stracić, jako właściciele e-commerce’a. My chcielibyśmy skupić się w tej rozmowie na tym, co można stracić, jak tego właściwie nie zrobić. Czyli co zrobić, żeby te formy płatności dla klienta były atrakcyjne i trafiały przede wszystkim w jego gusta. I stąd też moje pierwsze właściwie takie pytanie otwierające, czy bardziej chodzi o gusta, czy o trendy? Bo te trendy w płatnościach na przestrzeni lat się bardzo mocno przecież zmieniły i zmieniają cały czas.
Jasne. Ja myślę, że to nawet nie gusta, trendy, a po prostu przyzwyczajenia, bo do form płatności, do których przyzwyczai się użytkownik właściciela sklepu internetowego, po takim przyzwyczajeniu on po prostu ich szuka w obrębie każdego innego sprzedawcy w internecie, więc myślę, że te gusta z przyzwyczajeniami wpływają po prostu na to, w jaki sposób klient sklepu internetowego realizuje te płatności.
Tylko w pewnym w momencie te zwyczaje się zmieniają, bo przecież formy płatności zmieniły się bardzo mocno. Ja pamiętam swoje pierwsze zakupy internetowe, gdzie biegałem na pocztę z przekazem pocztowym, żeby wpłacić gotówkę i to gdzieś przesłać. Czekało się 4 dni zanim ktoś to dostał, dopiero potem transakcja ruszała dalej. Cały proces właściwie sprzedaży w e-commersie trwał pewnie z dwa tygodnie zanim w ogóle doszło do wymiany tych towarów.
Ja myślę, że nie dwa tygodnie, ale warto sobie na pewno powiedzieć, że tak, e-commerce w Polsce to już jest prawie 20 lat i faktycznie na początku, kiedy rozpoczynała się sprzedaż, to myślę, że taką główną, podstawową metodą płatności, trochę naturalną, związaną właśnie z tym, co powiedziałeś odnośnie biegania na pocztę, było takie pobranie, gdzie nie było tej elektronicznej wymiany gotówki. Ja pamiętam swój pierwszy sklep internetowy i w sumie jedyny, ale byłem po tej drugiej stronie właściciela sklepu internetowego. Miałem w 2003 roku. Już wtedy dla mnie było podstawą to, żeby ułatwiać realizowanie płatności mojemu użytkownikowi poprzez zaoferowanie jak najszerszej dostępnej na tamtej czas formy płatności. I w tamtym czasie pamiętam oczywiście było pobranie, były już tak zwane buy linki, ale były jeszcze inne takie płatności, które trochę imitowały te buy linki. One z biegiem czasu naturalnie wymarły, bo rozwój technologii spowodował, że jednak ten buy by link, czyli takie automatyczne uzupełnienie płatności stało się po prostu podstawą funkcjonowania w internecie i sprzedaży, więc tak, z biegiem czasu formy płatności się zmieniają. Użytkownik, czy też kupujący wyrasta z pewnych form płatności i jego przyzwyczajenia też się zmieniają, ale to jest proces, który potrafi czasem trwać latami.
Dokładnie tak, bo o jakich w ogóle formach płatności możemy powiedzieć teraz? Wydaje mi się, że Blik chyba jest tym takim na fali wznoszącej na pewno. Ja sam bardzo lubię z Blika korzystać, ale też przed samym nagraniem rozmawialiśmy w ogóle też o naszych przyzwyczajeniach takich wewnętrznych. Ty mówisz, że chyba Apple Pay’em, tak?
To znaczy, jak byśmy mogli sobie tak podsumować, żeby widzowie wiedzieli tak naprawdę, czego się należy spodziewać. Wspominasz o Bliku, ale ja jeszcze zacznę od tej, ja ją nazywam taką trochę polską formą płatności, czyli tym takim Payby linkiem, który umożliwia zrealizowanie płatności bezpośrednio z bankowości elektronicznej, bo tak jak popatrzymy na przykład na rynki zachodnie, to tam tej metody płatności nie ma. Ona jest taka naprawdę stricte tutaj u nas lokalna i przez bardzo długi czas wiodła prym. Jeżeli chodzi o sposób zrealizowania płatności z konta bankowego. Na drugim miejscu, można powiedzieć na początku funkcjonowania internetu były karty płatnicze i one cały czas funkcjonują. Przed spotkaniem tak sobie patrzyłem na ostateczne, ostatnie jakieś takie wyniki, jeśli chodzi o karty płatnicze, to szczerze powiem, że internet ma już 20 lat, a karty płatnicze z bardzo małą tendencją wzrostową, ale utrzymują się na poziomie, w zależności od branży, od 8 do 15 procent. Ale tu nie ma jakiegoś takiego dużego wzrostu. Aczkolwiek przewiduję, że to się zmieni, zaraz do tego też wrócimy. Natomiast oczywiście wspomniałeś o polskiej formie płatności mobilnych, Bliku i tak, jest to forma płatności, która obecnie jest w bardzo dużym trendzie wzrostowym. Blue Media realizuje badania finansów Polaków już od kilku lat i te badania pokazują jak ta forma płatności się rozwija. Z badania z 2021 roku wyszło nam, że już 4 na 10 realizowanych płatności w internecie jest realizowane tą metodą płatności, więc to już jest ponad czterdziestoprocentowy udział i mogę zdradzić, patrząc też na statystyki naszych klientów, że te badania nie odstają po prostu od realiów, więc deklaracje użytkownika pokrywają się z tym, co widzę po prostu w statystykach naszych klientów, naszego całego portfela, jeżeli chodzi o płatności.
Dobra Marcin, pytanie mam takie, kiedy ostatni raz dokonałeś zakupu w e-commersie z desktopu?
Muszę powiedzieć, że nie pamiętam. Znaczy może nie to, że nie pamiętam, ale to było tak dawno, bo to było dawno. Naprawdę korzystam z zakupów internetowych bardzo dużo i myślę, to może jakieś półtorej roku temu. Całość takiego mojego doświadczenia, jako użytkownik, przechodzi już po prostu w mobile. Ja już na mobile’u lubię po prostu przejrzeć ofertę i to już nie jest ten moment, gdzie na mobile’u przeglądam i kończę na przykład na webie, bo już te płatności właśnie poprzez to, o czym rozmawialiśmy, są tak fajne i proste, że ja nie potrzebuję po prostu zobaczyć tego na przykład na dużym ekranie. Może to wynika z tego, że konkretnie wiem, co chcę kupić i nie potrzebuję jakiegoś tam większego doczytania czy zobaczenia dużego obrazka. Wystarczy mi tak naprawdę mobile po to, żeby znaleźć produkt, wyszukać go w odpowiednich market place’ach czy też sklepach internetowych, zrealizować zamówienie, przepisać dane, które często już w przeglądarkach są automatycznie i zrealizować płatność poprzez portfel elektroniczny. To już było dawno, można powiedzieć półtorej roku, to było dawno.
OK. Pytam o to z dwóch powodów właściwie. Chciałbym tutaj dwie pieczenie może trochę upiec, bo z jednej strony mam wrażenie i jestem ciekaw czy potwierdzisz tą moją tezę, czy nie, że troszeczkę te trendy płatnościowe są wymuszone przez urządzenia, z których korzystamy, bo pewnie G Pay, Apple Pay nie byłby popularny na desktopie, bo pewnie gdzieś tam…
To nie jest rozwiązanie na desktop.
Jestem ciekawy, jak to pójdzie troszeczkę dalej. Czy w pewnym momencie nie będzie sytuacji, kiedy telefon spyta, Marcin, potwierdzić przelew na 139 złotych do tego sklepu? Tak, potwierdź i zakup dokona się w ogóle bez nawet tego tapnięcia palcem, po głosie będzie identyfikacja. Więc to jest jedna gdzieś tam pewnie z jakiejś wizji, co mogłoby być dosyć ciekawe.
To już nie jest tylko wizja.
Dobra, zanim o tym powiesz jeszcze drugą rzecz chciałbym tutaj ugrać, czy w twoim przypadku jest tak, że po prostu nie zapłaciłeś przez desktop przez długi czas, bo dawno nie kupowałeś czegoś bardzo drogiego przez internet? Mam takie wrażenie, które częściowo, bo analizy, które prowadzimy na naszej też dużej bazie klientów pokazują, że właściwie im produkt jest droższy, tym ścieżka do jego zakupu jest dłuższa i interakcji na większej ilości urządzeń jest więcej. Nie wiem czy jeśli ktoś na przykład kupuje drogie meble gdzieś tam do salonu czy do kuchni, to na pewno w pewnym stopniu widzi więcej detali na zdjęciu, bo monitor jest większy.
Tak, myślę, że się z tobą zgodzę, bo tak sobie szybko analizuję w głowie te moje zakupy. To są takie zakupy faktycznie, które są zbliżone też do średniego koszyka w polskim internecie i to są takie zakupy pomiędzy 210-250 złotych, ale też z drugiej strony jestem po wakacjach, wróciłem z urlopu i kupowałem ten urlop poprzez mobile.
Wyobraź sobie, gdybyś był sztuczną inteligencją, to czy zdradziłbyś, że jesteś tak bardzo inteligentny? Wyłączyliby cię w końcu.
Prawdopodobnie tak. A ciekawy koncept.
Tak, bardzo ciekawy koncept. Ja bym udawał głupiego, żeby nic mi nie zrobili, żeby żadna krzywda mi się gdzieś tam nie stała. Ale sobie gdzieś mówimy o tej przyszłości, sztuczna inteligencja, nauczania maszynowe. Bardziej mówimy tutaj o nauczaniu maszynowym mimo wszystko, cały czas. To jest machine learning niż AI, bo to jest gdzieś takie dla nas chyba jeszcze mam wrażenie niedostępne. Ale czy mówiąc o tej przyszłości możemy też właśnie mówić o takiej przyszłości w formach płatności? Powiedzieliśmy sobie troszeczkę o tym głosowym zatwierdzaniu płatności i w ogóle funkcjonowaniu. Mamy też gdzieś na tapecie, nie mogę tego nie wspomnieć, bo bardzo wiele słuchaczy gdzieś pyta o to, co myślimy w ogóle pod kątem sobie o blockchainie kryptowalutach. Wiemy, że to też funkcjonuje. Wiem, że masz trochę podobne zdanie do mnie, że to bardziej forma inwestycyjna niż płatnicza. Ale jak ty w ogóle widzisz przyszłość płatności w najbliższych dwóch, trzech latach?
To znaczy, jeżeli schodzimy na ziemię i patrzymy na najbliższe dwa, trzy lata, to musimy się oprzeć troszeczkę na tym, o czym rozmawialiśmy. Czyli na pewno rozwój portfeli elektronicznych opartych o karty płatnicze. To jest na pewno coś, co będzie się rozwijało. Myślę, że w przeciągu dwóch, trzech lat nie będzie jakiejś dużej rewolucji, jeżeli chodzi o coś nowego, co po prostu zmieni nam świat płatności. Trudno, że tak powiem, zdefiniować, co będzie za cztery, pięć lat. To jest tak trudne. I powiem tak, to już jest taki odległy, na czas dwóch lat ja jestem w stanie przewidzieć mniej więcej jak to będzie wyglądało, a świat się tak szybko zmienia, że nie chciałbym zbytnio tutaj mówić, że coś wejdzie takiego, o czym jeszcze tak naprawdę nie wiemy. Na pewno ta przyszłość, ta krótka taka, dwa, trzy lata, to rozwój tego, co teraz się fajnie sprawdza. Czyli portfele, wiadomo Blik będzie zdobywał większą popularność, mówimy o polskim rynku, w takich rozmowach często mówię do właścicieli sklepów internetowych, żeby popatrzyli na przyszłość nie tylko pod kątem płatności i rodzajów, ale na model biznesowy, w którym płatności mogą pomóc. I mówię tutaj o tym, żeby tak, jak rozmawialiśmy o tym kliencie, który wpadnie do sklepu i postarajmy się go utrzymać pod kątem zamówienia jakichś akcesoriów do zakupionego na przykład roweru. Ale są też modele biznesowe, które sprzedają dobra, które są powtarzalne, więc warto wykorzystać tutaj model subskrypcyjny.
Właśnie, bo to jest w ogóle bardzo ciekawe.
I to jest właśnie taka przyszłość, żeby wykorzystać płatności subskrypcyjne i w ogóle cały model ekonomii subskrypcji, bo nie mówię tylko o płatnościach, bo pod tym jest zbudowany sposób logistyki, sposób wysyłki, komunikacji do tego klienta, gdzie oczywiście na końcu jest też płatność, która dzieje się w tle, bo jak mój klient zrobi pierwszą płatność i pozwoli, żebym mu tam cyklicznie jakiś iks okres czasu wysyłał, powiedzmy, tą przysłowiową kawę raz w miesiącu, to on już do mojego sklepu nie wraca, ale on jest moim klientem.
Jestem turbofanem możliwości marketingowych i sprzedażowych sklepów zoologicznych. Karma dla psa, czy dla jakichś zwierzaków.
Powiem tak, kupujemy, akurat w moim domu jest bardzo dużo zwierzaków. Nie ma w tej chwili, znaczy wiem, że był pomysł takiej karmy, która tam będzie funkcjonowała, chyba nie do końca się sprawdził, ale myślę, że to jeszcze nie był tamten, bo to było kilka lat temu wdrożone i jeszcze ta świadomość też klienta nie była taka, że mogę tak kupować. To się zmienia. Nie należy się zrażać. Warto po prostu ten model zaadaptować. Ja karmę kupuję raz, dwa razy w miesiącu. Czy jakieś toalety, piasek, et cetera. To są rzeczy, które mogą po prostu przychodzić do mnie co miesiąc. Można pójść jeszcze dalej, naprawdę, jeśli mówimy o branży zoologicznej można pomyśleć o tym, że ten zwierzak rośnie. Można po prostu zrobić cykl towarów, więc jest tak naprawdę dużo pomysłów.
Nie wiem, czy to istnieje, czy za chwilę podrzucimy komuś dobry pomysł na biznes.
To jest dobry pomysł na biznes.
Korzystałeś kiedyś z diety pudełkowej?
Korzystam.
Ja korzystam, bo jestem ciekawy, czy by się to sprawdziło w przypadku zwierzaków. Byś codziennie mógł dać psu coś fajnego do jedzenia przygotowane specjalnie dla niego. Myślę, że jest wielu fanów swoich zwierzaków, którzy mogliby w to pójść.
Myślę, że tak, ale patrz, zwierzęta rosną, zmienia się im karma. Ktoś może pomyśleć o tym, żeby myśleć za użytkownika, za klienta, więc naprawdę pomysłów jest bardzo dużo. Popularność płatności subskrypcyjnych i wykorzystanie tego modelu na dzisiaj w dużej mierze opiera się o płatności kartowe. Payby linka nie podepniemy, bo nie ma takich mechanizmów. Wymyślony 20 lat temu nie był przystosowany do tego. Natomiast mamy Blika, o którym dzisiaj już rozmawialiśmy. Dużo opowiedzieliśmy. I Blik daje możliwość zasubskrybowania, tak jak płatności kartowe, płatności subskrypcyjnych z Blika. Czekam na to aż to rozwiązanie będzie bardzo popularne i dostępne we wszystkich polskich bankach, na razie jest około trzech, chyba czterech niedługo, bo teraz faktycznie karta może być pewną blokadą, ale już dla świadomego klienta nie jest. I ja zawsze jedną rzecz mówię, jest najbezpieczniejszą formą płatności.
Tak, zawsze można próbować te środki odzyskać.
Bo jest chair back . Dokładnie tak.
Dokładnie tak. Poruszyliśmy dzisiaj sporo tematów związanych z płatnościami. Myślę, że właściwie każda z nich, każdy wątek zasługiwałby na osobny odcinek.
Myślę, że moglibyśmy jeszcze rozwinąć ten temat.
Nasz tour Zapytaj o SEO dobiegł końca. Dotarliśmy aż nad polski Bałtyk i niestety z małą łezką w oku żegnamy się już z naszym wakacyjnym tourem, pakujemy sprzęt, wracamy do studia i co? Czekajcie na trzeci sezon Zapytaj o SEO. Na pewno równie fajni, równie ciekawi goście, jak w tourze wakacyjnym. Tymczasem do zobaczenia i cześć.
Cześć.
Oddzwonimy na wskazany numer telefonu, aby umówić się na dogodny dla Ciebie termin niezobowiązującej konsultacji z naszym specjalistą.
Do usłyszenia!