Dopracowanie strony WWW wymaga zwracania uwagi na oczekiwania użytkowników. Witryna powinna być zoptymalizowana pod ich potrzeby, ale jednocześnie być skuteczna pod względem sprzedażowym. Jakich zasad się trzymać, aby osiągnąć takich efekt? Warto brać pod uwagę zasady, które w świecie UX można nazwać „dziesięcioma przykazaniami”. Dlaczego należy brać je pod uwagę i o co właściwie tutaj chodzi? Czy heurystyki Nielsena UX mają ze sobą coś wspólnego?
Być może słyszałeś o analizie heurystycznej. Wykorzystuje się ją do optymalizowania konwersji. Na tej podstawie możesz stosunkowo szybko ustalić problemy związane z użytecznością strony czy aplikacji mobilnej. Choć mówi się głównie o heurystykach Nielsena, to w praktyce nie tylko Jakob Nielsen jest ich autorem. Otóż powstały we współpracy z Ralfem Molichem. Przedstawiono je po raz pierwszy w 1990 roku i wcale nie było tak, że od razu zostały przyjęte z entuzjazmem. Wprost przeciwnie – wielu komentatorów i publicystów oceniało je bardzo negatywnie, a mimo to dziś są one wykorzystywane. To właśnie dzięki pracy Nielsena i Molicha pojawiła się analiza heurystyczna, a przygotowany przez nich zbiór zasad cieszy się największą popularnością, głównie ze względu na uniwersalność i skuteczność. Publikacja, która była zatytułowana Improving a Human-Computer Dialogue, do dziś stanowi fundament oceny interfejsów aplikacji. Przyjrzymy się im bliżej.
Pierwsza heurystyka Nielsena mówi o tym, że użytkownik powinien wiedzieć, co się dzieje. W przypadku gdy wykonuje jakąś czynność na stronie, a nie pojawi się żaden komunikat, to może mieć wrażenie, że doszło do błędu – będzie poirytowany, prawdopodobnie zamknie serwis. Przykładem złego rozwiązania są formularze informujące o popełnionym błędzie, w których brakuje jednak informacji, gdzie do tego doszło i na czym to polega. W przypadku sklepów warto, aby internauta w procesie zakupu widział, jakie są przed nim jeszcze etapy i na jakim jest aktualnie, np. koszyk, formularz zamówienia, podsumowanie.
W witrynie nie powinny być wykorzystywane słowa niezrozumiałe dla użytkownika. Nie należy korzystać z technicznych określeń, w przypadku których odbiorca może mieć wątpliwości co do ich znaczenia. To samo dotyczy ikon wykorzystywanych na stronie czy w aplikacji – warto stawiać na takie, które są charakterystyczne i typowe w przypadku poszczególnych funkcji. Jeśli np. w sklepie oferowany jest sprzęt, to poszczególne informacje i parametry powinny być opisane tak, aby internauci wiedzieli, o co w tym wszystkim chodzi.
W tym przypadku ponownie musimy odwołać się do formularzy. Z pewnością prawie każdy internauta miał do czynienia z takimi, które uzupełnił, przeszedł przez kilka kolejnych stron ich wypełnienia, ale nagle okazało się, że popełnił błąd na samym początku. Teraz próbuje zmienić ten element, ale się nie da – po cofnięciu się do właściwego miejsca musi każde pole uzupełniać od nowa. Tymczasem w takim przypadku powinien mieć łatwą możliwość powrotu do danego pola bez kasowania dotychczas wprowadzonych danych. Warto, aby nad formularzem znajdowały się odnośniki do kolejnych jego etapów, a dane powinny się zapisywać.
Należy podążać za ogólnie przyjętymi standardami i dlatego wybrane elementy powinny znajdować się na niemal wszystkich stronach. Na przykład standardem jest logo umieszczone w lewym górnym rogu lub pośrodku witryny, które jest podlinkowane i prowadzi do strony głównej. Kolejnym przykładem jest koszyk, najczęściej znajdujący się po prawej stronie. To w tych miejscach internauci szukają tego typu elementów. Ponadto chodzi tutaj o spójność w zastosowanych rozwiązaniach, np. o taki sam kolor w przypadku wszystkich aktywnych linków czy też nagłówków.
Błędy są tym, czego nie lubią użytkownicy i powinieneś zrobić wszystko, co w Twojej mocy, aby ich nie było. Częstym przypadkiem są formularze zakładania konta, w których wyskakuje informacja, że internauta nie użył wymaganych znaków. Wystarczyło przy danym polu poinformować użytkownika o wybranym formacie, aby uniknąć wyświetlania mu tego błędu. Dobrym wyborem jest umożliwienie internautom dodawania numerów telefonu w różny sposób, np. ze spacjami lub bez nich. Sposobem na uniknięcie błędów jest również wyświetlenie podpowiedzi wyszukiwanego hasła. Innym jest informowanie o dostępności produktu – dla klienta irytujące jest, kiedy poświęca mnóstwo czasu na zapoznanie się z danym produktem, po czym okazuje się, że i tak nie jest dostępny.
Nie wymagaj od internauty zapamiętywania informacji, które wcześniej wprowadził albo widział na stronie. Złym wyborem są np. formularze, w których podpowiedzi wyświetlają się w danym polu, ale po kliknięciu danego pola znikają. Jeśli internauta ma wtedy wątpliwości, to musi najpierw skasować to, co wprowadził, by sprawdzić, o co chodziło. Innym rozwiązaniem, dzięki któremu ułatwiamy użytkownikowi robienie zakupów, jest opcja „Ostatnio oglądane”. Być może w czasie ostatniej wizyty internauta znalazł produkt, który go interesuje, ale nie zapamiętał jego nazwy. Wraca do sklepu, ale nie wie, co chce kupić. Jeśli witryna wyświetla ostatnio oglądane rzeczy, to zdecydowanie ułatwi mu dokończenie zakupów.
Użytkownikami stron oraz aplikacji są zarówno osoby początkujące, jak i zaawansowane. Najlepiej będzie, gdy zapewnisz oczekiwane rozwiązania jednym i drugim. Dobrym przykładem jest wyszukiwarka w sklepie internetowym, która pozwala na wyszukiwanie podstawowe oraz zaawansowane, gdzie do dyspozycji odbiorca ma wiele filtrów. Słusznym wyborem jest również możliwość zmiany wielkości czcionki. Innym przydatnym rozwiązaniem może być dodanie produktów do obserwowanych i możliwość powrotu do nich przy kolejnej wizycie.
Staraj się nie dodawać na stronie elementów zbędnych, które niczego nie wnoszą – treści czy grafik. Jeśli coś się pojawia, to ma zajmować uwagę internauty tylko w konkretnym celu. Na przykład dobry formularz powinien składać się wyłącznie z pól do wypełnienia i podpowiedzi, ewentualnie ikon związanych z danym zagadnieniem, a nie z wielu rozpraszających elementów, które mogą teraz zainteresować użytkownika – nie taki jest przecież aktualnie cel.
Nastawienie się na minimalizm jest słusznym kierunkiem. Duża liczba elementów może odwracać uwagę zainteresowanego ofertą od tego, co najistotniejsze dla biznesu.
Nie da się w 100% wyeliminować problemu występowania błędów, natomiast powinieneś zapewnić internautom rozwiązania, dzięki którym łatwo poradzą sobie z tymi problemami. Jeśli w formularzu użytkownik wprowadził nieprawidłowe dane, to wtedy wyświetl mu komunikat, gdzie konkretnie – niech ta informacja będzie doskonale widoczna, np. ma kolor czerwony. W przypadku gdy internauta przy rejestracji wybrał zajęty login, to jasno go o tym poinformuj i wyświetl kilka przykładów loginów podobnych oraz dostępnych. Wyświetlanie użytkownikowi wyłącznie kodu błędu może go zniechęcić do skorzystania z oferty.
Pomoc może być potrzebna na różnych etapach korzystania ze strony, a nie wszystkie informacje powinieneś od razu na niej wyświetlać. Na przykład na karcie produktowej powinny znajdować się informacje na temat podstawy, natomiast pozostałe – po kliknięciu odnośnika ze szczegółowym opisem. Warto, aby pomoc automatycznie potrafiła doprowadzić internautę do odpowiedzi na jego pytania. Wymaga to sporo pracy, ale takie opracowanie jest ułatwieniem i dla prowadzących sklep, i dla jego klientów.
10 Heurystyki Nielsena to zbiór ważnych wytycznych dotyczących użyteczności strony, które zdecydowanie warto wdrożyć na własnej witrynie. Od ich publikacji minęło ponad 30 lat, a pozostają wciąż aktualne. Wprowadzenie tych wszystkich rozwiązań wymaga czasu, ale przełoży się lepszą interakcję z odbiorcami.
Potrzebujesz pomocy? Napisz do naszej agencji SEO z Poznania!
Chcesz zobaczyć o czym jeszcze pisaliśmy?
Rozpocznij
od bezpłatnej
konsultacji SEO
Zainwestuj w szczegółową konsultację SEO i dowiedz się więcej na temat wydajności Twojego sklepu internetowego. Przeprowadzimy dla Ciebie kompleksową analizę, dzięki której uzyskasz jasny obraz tego, co należy poprawić.