Zanim przejdziesz do tworzenia contentu, kategorii czy oprawy graficznej strony, powinieneś zastanowić się nad jej nazwą. Powodów, dla których nie można bagatelizować znaczenia domeny, jest wiele. Jeden z nich dotyczy możliwości uplasowania witryny w czołówce Google. Kolejna przyczyna sprowadza się do zapamiętywania. Prosta, chwytliwa nazwa wzbudza większe zainteresowanie i na dłużej pozostaje w świadomości odbiorcy.
Pod dyskusję poddaje się wykorzystywanie myślnika w domenie. Czy w ogóle warto zdecydować się na taki krok i jakie ma to przełożenie na gruncie praktycznym? W artykule rozstrzygamy, jakie rozwiązanie domeny okazuje się bardziej opłacalne – z dywizem czy bez? Nie pozostawaj bez odpowiedzi, sprawdź najlepszą alternatywę dla Twojej strony!
Im prostsza domena, tym lepiej
Już we wstępie zaznaczyliśmy, że prostota działa na korzyść, zwłaszcza jeżeli w grę wchodzi tworzenie adresu strony internetowej. Idealne rozwiązanie stanowią krótkie, maksymalnie trzywyrazowe domeny. Nie zawsze jednak możliwe jest uniknięcie dłuższych fraz w nazewnictwie.
Warto mieć na uwadze kilka sugestii przy budowie domen. Cenną wskazówką jest chociażby wyzbycie się wszelkich cyfr i innych “ozdobników” utrudniających wyszukanie adresu. Czy dywiz to dobry pomysł? Kiedy można powiedzieć, że przyczynia się do biznesowego sukcesu, a kiedy wręcz przeciwnie? Przekonajmy się!
Kiedy warto zdecydować się na myślnik w domenie?
Roboczo nazywany myślnik w prawidłowej terminologii określany jest jako dywiz. Dlaczego warto zdecydować się na stworzenie nazwy z jego użyciem? Przede wszystkim ze względu na przejrzystość adresu. Zgodzisz się, że trudniej przeczytać “www.grupaicea.pl” niż “www.grupa-icea.pl”. Zastosowanie przysłowiowego myślnika poprawia czytelność i jednocześnie wpływa na zapamiętywanie domeny.
Dywiz sprawdzi się wzorowo, kiedy w nazwie znajdzie się więcej wyrazów. Domeny w języku polskim nie są aż tak zawiłe w przypadku niemieckojęzycznych, dlatego warto rozważyć ich implementację.
Kiedy dywiz stanowi problem?
Nie ulega wątpliwości, że myślnik pomaga w rozdzieleniu słów, jednak czy zawsze stanowi dobrą alternatywę dla budowanej domeny? Niestety nie. Użycie dywizu wiąże się z wydłużeniem domeny, a tym samym koniecznością wpisania większej ilości znaków przez internautę.
Pewnie zdajesz sobie sprawę, że użytkownicy cenią sobie wygodę, a im więcej komplikacji, np. w postaci nietypowych znaków, tym większa niechęć do jakiejkolwiek aktywności, prowadząca do przejścia na inny adres strony WWW.
Długość to niejedyna przeszkoda, która może odstraszać, jeśli chodzi o korzystanie z myślnika. Jako znak specjalny wymaga on nieco większego wysiłku przy wpisywaniu na klawiaturze. Wywołuje niemałe zamieszanie wśród osób korzystających z urządzeń mobilnych. Poświęcają oni więcej czasu na wpisanie całego adresu przy użyciu smartfona czy tabletu, niż miałoby to miejsce z poziomu laptopa wyposażonego w wygodną klawiaturę.
Lepsze pozycjonowanie – domena z myślnikiem czy bez?
Specjaliści gorąco debatują na temat wpływu dywizu w domenie na rangę strony. Niektórzy opowiadają się za tym, że znak specjalny oddzielający wyrazy pozwala je wyodrębnić, tym samym pozwalając na efektywne pozycjonowanie całej strony.
Na przykładzie, adres witryny: www.agencja-seo.pl, zawiera w sobie dwie frazy “agencja” oraz “seo”. To znakomita baza dla słów kluczowych, które z kolei mają wpływ na zajmowaną pozycję w rankingu wyszukiwarki. W sytuacji, gdy adres strony nie posiadałby myślnika, tj. “www.agencjaseo.pl”, wtedy link z domeną okazałby się mniej wartościowy, jednocześnie nie pozycjonowałby Twojej strony bezpośrednio pod wskazane frazy.
Zagadnienie dotyczące związku SEO z domenami bez myślnika budzi spore wątpliwości wśród niektórych grup ekspertów. Ich zdaniem tego typu praktyki nie mają większego wpływu na finalny rezultat optymalizacji witryny pod kątem wyszukiwarek.
Dwie domeny, czyli ostateczne rozstrzygnięcie
Wciąż nie jesteś przekonany do skorzystania z myślnika w nazwie Twojej strony? Załóż dwie domeny, a następnie zweryfikuj, który adres generuje większy ruch. Daj sobie na to nieco więcej czasu, a następnie ustaw przekierowanie 301 prowadzące z jednej witryny do drugiej.
Nie będzie miało większego znaczenia to, jaki adres wpisze użytkownik – ostatecznie trafi na zarządzaną przez Ciebie stronę. Ta opcja to duże ułatwienie podczas wyszukiwania witryny przez internautę, który wpisuje nazwę wyłącznie na podstawie słuchu.
Decydując się na wybór domeny bez myślnika, nie możesz zapominać o tym, że niektóre strony zaopatrzone w dywiz mogą łudząco przypominać Twoją witrynę. Co zrobić w takiej sytuacji? Najlepszym pomysłem będzie skierowanie się do właściciela domeny z prośbą o odsprzedanie użytkowanego adresu.
Kilka uwag na koniec
Czym kierować się przy wyborze domeny? Co warto wziąć pod uwagę? Oto kilka naszych sugestii:
- Po pierwsze – jeśli zdecydowałeś się na dłuższy adres strony, zarejestruj obie domeny, przetestuj ich wydajność, a następnie zrób przekierowanie 301 na jedną z nich.
- Po drugie – im krótsza nazwa, tym lepiej. Ogranicz się do dwóch słów w domenie, ponieważ korzystanie z myślnika przy większej liczbie słów może być negatywnie odbierane przez wyszukiwarkę.
- Po trzecie – w przypadku, gdy przygotowana przez Ciebie domena jest zajęta bez myślników bądź z myślnikami, nie decyduj się na rejestrację pozostałego wolnego adresu.
Trudno jednoznacznie stwierdzić, która z powyższych opcji jest korzystniejsza. Właściwie to każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie i na podstawie wcześniejszych doświadczeń wybierać najlepszą dla siebie alternatywę. Tyle i aż tyle!
Oddzwonimy na wskazany numer telefonu, aby umówić się na dogodny dla Ciebie termin niezobowiązującej konsultacji z naszym specjalistą.
Do usłyszenia!